URSUS

Zawsze były mi bliskie działania na rzecz społeczności lokalnej

Rozmowa z Izabelą Gromek – kierownik DK „Kolorowa” 

Po blisko trzydziestu latach w Domu Kultury „Kolorowa” przy ul. Sosnkowskiego nastąpiła ważna zmiana. Jak to się stało, że po przejściu na emeryturę dotychczasowej kierownik Elżbiety Zdanowskiej-Cozac właśnie Pani powierzono kierowanie tą, jakże ważną dla mieszkańców Ursusa, placówką?

– Otrzymałam propozycję od dyrektora Ośrodka Kultury „ARSUS” Bogusława Łopuszyńskiego. Po otrzymaniu takiej oferty nie mogłam podjąć innej decyzji. Kultura zawsze była mi bliska, choć do tej pory moja ścieżka kariery związana była z Ośrodkiem Pomocy Społecznej w dzielnicy Ursus, w którym pracowałam przez 16 lat, działając na rzecz mieszkańców.

Czy udało się Pani przez te lata poznać dzielnicę i jej mieszkańców?

– Tak, bardzo dobrze. Od wielu lat nie tylko pracuję na terenie naszej dzielnicy, ale w niej mieszkam, dzięki czemu doskonale wyczuwam „puls” Ursusa.

Czy ma Pani na obecne stanowisko przygotowanie merytoryczne?

– Ukończyłam studia wyższe z pedagogiki i z coachingu, uważam, że jestem przygotowana do kierowania zespołem i placówką kultury. Pracując w OPS współorganizowałam różne wydarzenia kulturalne dla mieszkańców naszej dzielnicy, współpracowałam z wieloma podmiotami zewnętrznymi w tym zakresie, więc czuję w sobie gotowość do wyzwań w obszarze kultury. Ponadto wspólnie z grupą fantastycznych ludzi prowadzimy Stowarzyszenie na Rzecz Wsparcia i Rozwoju Dziecka i Rodziny SIMUL, gdzie realizujemy różnorodne projekty, organizujemy kolonie, prowadziliśmy także punkt pomocowy dla uchodźców z Ukrainy.

Czy działalność placówki, której celem jest promowanie kultury, przygotowanie oferty kulturalnej dla mieszkańców, dla dzieci, dla młodych ludzi i dla seniorów mieści się w sferze pani zainteresowań?

– Tak, zawsze mi były bliskie działania na rzecz społeczności lokalnej, a w szczególności dla dzieci i młodzieży. Uważam, że działalność kulturalna jest bardzo istotnym elementem życia społecznego, tworzy warunki do rozwoju, pożytecznie zagospodarowuje czas wolny.

Jest pani kierownikiem od 17 kwietnia. To krótko, ale jak Pani ocenia tę placówkę, zespół?

– Zespół jest świetny – to osoby, które od wielu lat pracują w domu kultury, mają ogromną wiedzę, a przede wszystkim doświadczenie. Dzięki temu wprowadzają mnie we wszystkie niuanse pracy. Oprócz tego, że Dom Kultury prowadzi działalność kulturalną, dochodzi jeszcze administracja, rozliczenia, obsługa serwisów internetowych… Na szczęście szybko się uczę.

Cały zespół jest bardzo życzliwy, ma do mnie bardzo dobre nastawienie. Procesy komunikacji i integracji zachodzą szybko, co bardzo mnie cieszy. Wyrazy uznania dla Pani Elżbiety, że stworzyła fantastycznie funkcjonującą instytucję, obfitującą w zajęcia i szeroki wachlarz wydarzeń. Jestem pełna podziwu dla mojej Poprzedniczki także za to, że zbudowała zespół i skupiła wokół siebie ludzi zaangażowanych, pełnych inicjatyw, którzy kulturą żyją nie tylko w pracy, ale także poza nią!

W ostatnim czasie odszedł na emeryturę również długoletni pracownik, Pan Jerzy, który zajmował się istotnymi zadaniami. Czy nie będzie potrzeby uzupełnienia zespołu?

– Tak, życie, również to zawodowe to jedna wielka zmiana. W „Kolorowej” po odejściu na emeryturę Pana Jerzego Gajewskiego, pojawił się nowy pracownik, który posiada bogate doświadczenie w pracy w obszarze kultury. W Kolorowej pan Krzysztof zajmuje się wsparciem technicznym i akustycznym wydarzeń.

Teraz zbliżają się wakacje i będzie to zapewne sprzyjający okres do ustalenia podziału obowiązków, zaplanowania działań domu kultury w nowym sezonie, związanym z nowym rokiem szkolnym…

– Tak, będziemy mieli więcej czasu, żeby zaplanować działania od września. A pomysłów jest dużo, już prowadzimy z zespołem rozmowy o wprowadzeniu nowych wydarzeń do oferty DK Kolorowa.

Na pewno będę kontynuować ten program, który jest, bo uważam, że jest bardzo dobry, ale będę też chciała stworzyć nowe zajęcia, wydarzenia, które mogłyby przyciągnąć młodzież i odbiorców w wieku 30–40 lat. Do tej pory większość wydarzeń i działalność domu kultury była ukierunkowana na dzieci i seniorów. Zależy mi, aby nasze działania były skierowane do odbiorców w każdym wieku. Myślałam też o inicjatywie, która zachęciłaby mieszkańców, osoby posiadające talenty do ujawnienia się i zaprezentowania. Ursus bardzo się rozrasta, przybywają tysiące nowych mieszkańców i na pewno są wśród nich osoby piszące, malujące, utalentowane muzycznie, czy zajmujące się jakąś niszową, mało znaną dziedziną. Potencjał wśród nich jest na pewno.

Jeżeli mówimy o dorosłych, to podejrzewam, że duża ich część poświęca większość czasu na pracę i wychowanie dzieci. To często młode pary z dziećmi, pracujące na rodzinę, ale również na spłatę kredytów za właśnie zakupione mieszkania.

– Jest to niewątpliwie trudne wyzwanie, ale wierzę, że będziemy poszerzać naszą działalność i pozyskiwać nowych odbiorców. Chęci i energia z naszej strony są, liczę na cały zespół „Kolorowej”, a oni mają w tym zakresie duże doświadczenie.

A jak do domu kultury przyciągnąć młodzież w wieku licealnym i młodych dorosłych?

– To jest kolejne wyzwanie. Ufam, że wspólnie z zespołem to zrobimy. Oferta musi być skierowana konkretnie do tej grupy. Prowadzimy już rozmowy na ten temat – „jak i czym”, czyli jaka oferta zachęciłaby młodzież do wzięcia aktywnego udziału w wydarzeniach kulturalnych.

Mam też nadzieję, że nie zostaniemy z tym sami, że dostaniemy wsparcie od naszych władz. Będziemy pisać projekty. Konkretnych pomysłów nie chcę na razie zdradzać.

Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę sukcesów w szerzeniu kultury w Ursusie w jak najszerszym tego słowa znaczeniu.

Rozmawiał Jacek Sulewski

MS 5/2023, 29 czerwca 2023