Warto przeczytać

Warto przeczytać

 Mireczek. Patoopowieść o moim ojcu”

Aleksandra Zbroja

Ten mocny i niezwykle osobisty debiut literacki jest rozliczeniem się z nieodpowiedzialnym, wiecznie nieobecnym ojcem, chorującym na alkoholizm. Tytułowego Mireczka „zabrała wódka”. Znikał na całe dni, a nawet miesiące, a po powrocie nie było lepiej. Praktycznie całe dzieciństwo Oli upłynęło u dziadków, bo matka również nie stroniła od alkoholu. Oboje rodzice zostali pozbawieni praw do wychowywania dziecka. W swojej książce autorka skupia się wyłącznie na ojcu, wspomina ich relację oraz jego nieudane próby wyjścia z nałogu i nawiązania kontaktu z córką. Matka jest tutaj postacią drugoplanową, dopełniającą dramatyczny obraz sytuacji rodzinnej. Po śmierci Mireczka Aleksandra Zbroja podejmuje desperacką próbę zrozumienia ojca, rozmawia z jego dawnymi znajomymi i krewnymi, wyszukuje informacji na temat służby wojskowej, którą odbył w młodości. Szuka źródeł alkoholizmu i poddaje go obsesyjnej, miejscami makabrycznej analizie. Teksty naukowe i analizy mieszają się tutaj z realistycznym opisem efektów ubocznych choroby alkoholowej. Chęć otrzymania choć skrawka uwagi od ojca zamienia się co chwilę w złość, a miejscami nawet w nienawiść w stosunku do obojga rodziców. Strach i bezradność to podstawowe i permanentne uczucia dziecka z rodziny alkoholowej. „Mireczek” to jedna z nielicznych pozycji literackich oddająca głos osobom cierpiącym z powodu alkoholizmu najbliższych.

„Słoneczniki”

Halina Snopkiewicz

Akcja powieści toczy się w latach 1948–1951. Książka napisana jest w formie pamiętnika nastolatki, która tuż po zakończeniu wojny wraca do nauki w liceum. Z zapisków i przemyśleń Lidki dowiadujemy się jak wyglądało powojenne życie młodzieży szkolnej, jak spędzano wtedy czas wolny, o czym rozmawiano i jak radzono sobie z trudną przeszłością. Główna bohaterka jest typem szkolnej „gwiazdy”, która wiedzie prym niemal w każdej sferze życia. Wadą powieści jest poświęcenie nadmiernej uwagi sprawom sercowym. Lidka jest osobą trochę próżną, lubi przeglądać się w oczach przedstawicieli płci przeciwnej. Bohaterka opisuje swoje codzienne życie w bardzo bezpośredni sposób, co daje wiarygodny obraz powojennej rzeczywistości. Myślę, że właśnie z tego względu książka jest wartościową lekturą – w końcu kto nie chciałby przeczytać pamiętnika rówieśniczki swojej babci czy dziadka. Takie bieżące notatki o wiele lepiej oddają rzeczywistość niż przetworzone przez pamięć wspomnienia z wczesnej młodości dzisiejszych 80-90-latków.

„D.E.S.I.G.N. Domowy Elementarz Sprzętów i Gratów Niecodziennych”

Ewa Solarz

Książka ta stanowi kontynuację kultowego D.O.M.K.U., ukazującego dzieciom tajemnice i ciekawostki z zakresu architektury. Tym razem autorka zabiera nas w świat designu, co jest zupełnie nowatorskim pomysłem w literaturze dziecięcej. Mamy tu przedstawioną przystępnym językiem historię wzornictwa w pigułce. Przeglądamy się wspólnie najciekawszym sześćdziesięciu dziewięciu przedmiotom użytku domowego z ostatnich stu pięćdziesięciu lat. Fantazja designerów zaskakuje zarówno dzieci jak i dorosłych. Wśród opisanych przedmiotów znajdziemy chociażby kościotrupie lustro czy niezwykłą wyciskarkę do cytryn zaprojektowaną przez Philippe‘a Starcka. D.E.S.I.G.N. podobnie jak D.O.M.E.K. jest bogato ilustrowaną przez Aleksandrę i Daniela Mizielińskich książeczką. To niezwykle inspirująca lektura, przekazująca dzieciom wiedzę, o której nie usłyszą w szkołach. Plusem tego malowniczego przewodnika po designie jest uniwersalność grupy odbiorców, do jakiej jest skierowany. Książeczka może spodobać się zarówno dzieciom i to w każdym wieku, jak i ich rodzicom.

Poleca Lucyna Dąbrowska

MS 17/2022, 6 października 2022