To się do alimentów nie liczy
Chcę zażądać od mojego byłego męża alimentów na rzecz naszych dzieci. Mąż twierdzi, że dostanę je w groszowej wysokości, bo co miesiąc na moje konto wpływa spora kwota z 500 plus. Czy rzeczywiście fakt, że dostaję takie wsparcie ma wpływ ma wysokość alimentów?
Nie! Przy ustalaniu wysokości alimentów sąd weźmie pod uwagę usprawiedliwione potrzeby uprawnionego (czyli dzieci) oraz sprawdzi, jakie są możliwości zarobkowe i majątkowe zobowiązanego do alimentów, czyli w naszym przypadku byłego męża. Kluczowe znaczenie dla sądu będą więc miały przedstawione przez Panią wyliczenia – ile kosztuje utrzymanie i wychowanie dzieci. Warto pamiętać, że bierze się pod uwagę nie tylko koszty utrzymania (rozumiane jako wyżywienie i ubranie dzieci), ale także koszty ich wychowania. Przez to pojęcie rozumie się np. potrzeby edukacyjne dzieci, w tym także te przekraczające uczęszczanie do publicznych szkół. W grę wchodzą więc np. koszty dodatkowej nauki języka obcego czy wydatki związane np. z edukacją muzyczną dzieci (uczęszczanie na kursy gry na instrumentach itp.).
Polskie przepisy wprost mówią, że na zakres świadczenia alimentacyjnego nie wpływają niektóre dochody osiągane przez rodzica zajmującego się dziećmi. Do tej kategorii należy przede wszystkim świadczenie 500 plus. To, że Pani je otrzymuje i w jakiej wysokości – nie powinno więc być brane pod uwagę przez sąd. Do tej kategorii zalicza się także np. świadczenia z pomocy społecznej.
MS 1/2022, 3 lutego 2022