URSUS

Średniowieczne znaleziska na budowie metra

Fragmenty zdobionej ceramiki, kości zwierzęce czy osełka – to najnowsze odkrycia na budowie bemowskiego odcinka linii M2. Z tych znalezisk wyłania się obraz codziennego życia, które w XV wieku prowadzili w tym rejonie mieszkańcy podwarszawskich osad w czasach Władysława Jagiełły.

Najnowszych archeologicznych odkryć dokonano na budowie Stacji Techniczno-Postojowej Karolin. Podczas prac ziemnych budowniczym zaczęły ukazywać się dwa ciemniejsze fragmenty ziemi. Okazało się, że to dwie dawne tzw. jamy śmietniskowe o średnicy około dwóch metrów.

Szczegółowym sprawdzeniem znaleziska – bez konieczności wstrzymania robót – zajęli się eksperci z Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie, którzy nadzorują inwestycję pod kątem ewentualnych odkryć dawnych śladów. – Odkrycia na Karolinie datować można na okres pomiędzy XIV a połową XVI wieku. Po wstępnych badaniach wiadomo już, że jamy te służyły jako miejsca, do których wrzucano śmieci podczas sprzątania miejscowych gospodarstw – podkreśla dr Wojciech Borkowski z PMA.

Ceramika i kości

W pierwszym z zagłębień znaleziono dwa rodzaje ceramiki – zarówno zwykłą, kuchenną, którą prawdopodobnie wykonywał miejscowy garncarz, jak również – ekskluzywną, zdobioną listwami i żłobkowaniem, która służyła jako zastawa stołowa do przyjmowania gości i przygotowania potraw świątecznych.

W tej samej jamie były szczątki zwierząt domowych, ale odkryto również osełkę z piaskowca służącą do ostrzenia sierpów lub noży. Z kolei wykopane fragmenty polepy glinianej wskazują, że stała tu prawdopodobnie wiejska chałupa. – Tego typu gliną wyklejano zewnętrzne i wewnętrzne ściany domów. Konstruowane były z grubych gałęzi lub kawałków drewna i uzupełniane właśnie gliną, a następnie utwardzane przy pomocy ognia – tłumaczy Wojciech Borkowski.

W pierwszej jamie znajdowały się też węgielki drzewne – dokładne badania wykażą, jakiego drzewa używano do przygotowywania potraw.

Co jedzono w czasach Jagiellonów?

Odkrycia w drugim „śmietnisku” to już konkretne przedmioty z XV wieku, czyli czasów króla Władysława Jagiełły. To głównie pozostałości ceramiki kuchennej, w której przygotowywano potrawy, ale już nie serwowano ich na stół. Są one bezcenne z dzisiejszej perspektywy, ponieważ na ich wewnętrznej części zachowały się pozostałości potraw. A dzięki temu będzie wiadomo – już po specjalistycznych badaniach – co jedzono w późnym Średniowieczu.

Archeolodzy podkreślają, że część naczyń da się zrekonstruować, bo niektóre z odnalezionych elementów do siebie pasują. Po oczyszczeniu i złożeniu w całość lub w większe fragmenty zasilą zbiory Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie i zostaną wyeksponowane na wystawie przygotowywanej na zakończenie prac przy budowie II linii metra.

Do tej pory, przy budowie metra miały już miejsce archeologiczne odkrycia.

Kości sprzed kilkuset lat

Na początku stycznia br. robotnicy budujący ostatni odcinek linii metra M2 na Karolin natknęli się na kości. Znajdowały się metr pod ziemią w rejonie, gdzie powstaje przyszła stacja Lazurowa.

Po słoniu leśnym na Woli czy prażubrach na Bródnie, spod ziemi na Bemowie wyłoniły się kości, które – według pierwszych ocen – należą do koni. Niewykluczone, że żyły one kilkaset lat temu.

Konie pociągowe czy do jazdy?

Przybyli na miejsce archeolodzy nadzorujący budowę dokonali wstępnych oględzin – bez wstrzymania prac, które mogłyby opóźnić realizację inwestycji. Znalezisko przetransportowano do siedziby Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie w celu przeprowadzenia szczegółowych badań.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że są to kości konia lub kilku koni (11 dużych i kilka mniejszych fragmentów kości długich i łopatka). Możliwe, że zwierzę lub zwierzęta te żyły od 150 do nawet 500 lat temu. Archeolodzy będą teraz szukać odpowiedzi na pytanie, czy konie były używane jako pociągowe, czy może do jazdy wierzchem – co oznaczałoby, że służyły wojskowym.

Eksperci, przy pomocy oceny archeozoologicznej, chcą też dowiedzieć się, jakiej wielkości były zwierzęta. Niewykluczone, że uda się ustalić również ich rasę.

Zwierzęce znaleziska

Podczas budowy wcześniejszych odcinków drugiej linii warszawskiego metra odkrywano już kości zwierząt. Tak było między innymi na terenie dzisiejszej stacji Płocka. Wówczas odkopano kilka kości należących do samicy prehistorycznego słonia leśnego. Kopię fragmentów szkieletu można oglądać w gablocie na antresoli stacji Płocka.

Również po drugiej stronie Wisły nie brakowało takich niespodzianek. Na stacji Bródno, na głębokości około 15 metrów, odkryto wśród mas piasku rzecznego czaszkę prażubra. Z kolei podczas powstawania stacji Zacisze odnaleziono pochodzący sprzed kilkudziesięciu tysięcy lat kawałek żuchwy mamuta.

Piwniczka, komin i ceramika

W październiku 2023 r. o na budowie bemowskiego odcinka metra – w miejscu, gdzie powstaje Stacja Techniczno-Postojowa Karolin – archeolodzy odkryli pomieszczenia z przełomu XIX i XX wieku. Resztki odkopanej piwniczki znajdują się w miejscu, gdzie na mapie z 1931 roku zaznaczone są dwa budynki Folwarku Karolin, ale prawdopodobnie była to zupełnie odrębna konstrukcja ceglana.

Składały się na nią pomieszczenia o kolebkowym sklepieniu, oddzielone murowanymi ścianami z łukowatym przejściem. Do jednej ze ścian przylega tzw. komin. Na jego wewnętrznej ścianie archeolodzy znaleźli pozostałości po metalowych stopniach, które najprawdopodobniej służyły do wchodzenia i wychodzenia. Ściany tzw. komina były okopcone.

Nad budową bemowskiego odcinka II linii metra na Karolin czuwał zespół ekspertów z Państwowego Muzeum Archeologicznego. Jeszcze przed rozpoczęciem właściwych prac prowadzili na tym terenie tzw. badania powierzchniowe, w czasie których znaleźli między innymi fragmenty ceramiki – datowane na okres późnego średniowiecza. Wykonano również kwerendę w materiałach archiwalnych dotyczących tej części Warszawy.

Materiał opracowany na podstawie informacji z https://um.warszawa.pl/-/sredniowieczne-znaleziska-na-budowie-metra

MS 4/2024, 25 kwietnia 2024

Autorzy zdjęć: UM Warszawa | Metro Warszawskie