URSUS

Po 700 latach Europa zauważyła problem

Rada Europy na Prawniczej

W dniach 21–23 lutego 2023 r. odbyło się w Warszawie posiedzenie Komitetu Ekspertów Rady Europy ds. Romów. Głównym zagadnieniem tegorocznego spotkania była potrzeba rozpoznania niepokojących zjawisk zakłócających właściwe funkcjonowanie społeczne etnicznej mniejszości romskiej. Grupa ekspertów z Grecji, Chorwacji, Węgier, Finlandii i Polski 22 lutego odwiedziła Integracyjny Ośrodek Wsparcia dla Dzieci i Młodzieży „Stokrotka” przy ul. Prawniczej w Ursusie.

Eksperci Rady Europy we wszystkich krajach członkowskich zajmują się polityką na rzecz Romów i Travellersów (koczownicza, kilkudziesięciotysięczna grupa etniczna pochodzenia irlandzkiego, posiadająca odrębny język oraz kulturę, przebywająca na terenie wysp brytyjskich i Stanów Zjednoczonych).

W spotkaniu w Ursusie wzięli udział wiceburmistrz Dzielnicy Ursus Wiesław Krzemień, Dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej Marzenna Szaniawska z zastępcą Marzenną Bednarczyk oraz kierownik ośrodka „Stokrotka” Magdalena Hilińska-Redzicka i pozostałe pracujące z dziećmi osoby. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji reprezentowała dr Małgorzata Milewska – pracownik departamentu Wyznań Religijnych i Mniejszości Narodowych i Etnicznych, wybitna specjalistka, od 22 lat zajmująca się tematyką mniejszości romskiej w Polsce, współautorka wszystkich 4 programów rządowych, z których przyznawane są środki na różnego rodzaju zadania. Tutejsza świetlica jest od wielu lat finansowana przez MSWiA w ramach tego programu.


Burmistrz Krzemień zauważył, że Romowie są też naszą, ursuską społecznością, i że zarząd dzielnicy stara się jak najbardziej otoczyć ich opieką. Zwrócił też uwagę, że romskie dzieci często wychowują się w rodzinach zastępczych.

Magdalena Hilińska-Redzicka przedstawiła problematykę i specyfikę pracy w środowisku romskim oraz wyzwania z jakimi spotyka się na co dzień w swojej ciekawej i bardzo odpowiedzialnej oraz niełatwej pracy. – 17 lat prowadzę to miejsce i jestem koordynatorem projektu i kierownikiem ośrodka wsparcia. Otwarci jesteśmy na wszystkie dzieci, niezależnie od pochodzenia i narodowości. W naszym ośrodku aktualnie zajmujemy się 14 dziećmi romskimi i 6 polskimi. Od zeszłego roku pomagamy też dzieciom ukraińskim. Dzieci, które do nas trafiają przeważnie są bardzo zaniedbane, sprawiają problemy wychowawcze. My jesteśmy w stałym kontakcie ze szkołą. Często angażuję się, jeżeli są jakieś problemy, konflikty w szkole. W naszym zespole jest zatrudnionych 5 osób. Wszystkie mamy ukończone studia. Jest pedagog – wychowawca, terapeuta, logopeda, ja i wychowawca ds. opiekuńczo-wychowawczych. Dzieci przebywają u nas od poniedziałku do piątku od godz. 14 do 18. Dla naszych dzieci to miejsce to jest dom. Organizujemy też międzynarodowe wolontariaty pokoju wspólnie z organizacją „Idę w świat”. Tworzymy animacje wielokulturowe. Uczestniczą w tych projektach wolontariusze z całego świata. Pani Magda opowiedziała także, jaką metodą zachęcili dzieci do odrabiania pracy domowej: – Włączaliśmy im muzykę, której aktualnie słuchają. Dziecko było wtedy w stanie zrobić wszystko. Pozostałe opiekunki mówiły, że takiej osoby jak Magda nigdy nie spotkały. – Ona poświęciła im wiele swojego życia i dlatego te dzieci i ich rodziny tak jej ufają.

Dyskusja toczyła się wokół zagrożenia niedostosowaniem społecznym i uzależnieniami oraz opieki i pieczy rodzicielskiej. Opowiadano o doświadczeniach w pracy z mniejszościami etnicznymi i ich rodzinami. Członkowie europejskiego zespołu zadawali wiele pytań.

W Ursusie mieszka stu kilkudziesięciu Romów, w tym ok. 80 dzieci. Wszystkie romskie kobiety mają powyżej 4 dzieci. One są najbardziej zagrożone wykluczeniem społecznym. Patrząc ze strony ekonomicznej – nie są to bardzo biedne rodziny. Tylko 26 osób korzysta z pomocy finansowej z OPS.

Skoro nie rozumie – jest niepełnosprawny!

Przy kwalifikacji dzieci do szkoły jakiś czas temu wszystkie romskie dzieci były kwalifikowane jako niepełnosprawne i odsyłane do szkół specjalnych. Powodem była nieznajomość języka polskiego, a do niedawna nie było testów dla dzieci dwujęzycznych. Obecnie panie jeżdżą z nimi do poradni na Raszyńskiej i tam takie testy są robione.

Kobiety romskie dbają o dobro całej rodziny. Babcie i matki zawsze służą pomocą. Jak trzeba, to zjawią się, aby sprzątać, gotować. Przychodzą do ośrodka ze wszystkimi problemami, np. przy załatwianiu spraw urzędowych. Większość dorosłych to analfabeci, chociaż niektórzy, ponieważ mieszkali w różnych krajach, potrafią porozumieć się w kilku językach. Wychowawczynie ze „Stokrotki” pomagają w różnych kłopotach matkom i babciom, np. w załatwieniu wizyty u ginekologa w związku z antykoncepcją i w wielu innych sprawach.

Przemoc domowa to temat tabu. Problemy z narkotykami, alkoholem, uzależnieniami występują szczególnie wśród młodych chłopców. Trafiają do więzienia. Kiedy rodzice zostają pozbawieni praw rodzicielskich – rodziną zastępczą stają się dziadkowie.


Wychowałam się z Romami

Niezwykłą osobą jest wychowawca – Aniela Presko. Oto co od niej usłyszałem. – Pochodzę z Mazur i w moim miasteczku – Szczytnie, było dużo Romów. Miałam przyjaciółkę Romkę, chodziłam z nią do przedszkola, później do podstawówki. Moja mama też wychowała się z Romami. Kiedy złożyłam swoje CV tutaj do pracy, Pani Dyrektor Ośrodka powiedziała, że jestem jedyną, która cokolwiek wie o Romach. Ja się wychowywałam w ich towarzystwie przez całe dzieciństwo, dużo też wiem od mamy, ale tam to już były mocne opowieści, czasy taborów, dramatyczne kłótnie, zarzynanie konia na oczach dzieci… Mama wtedy była małą dziewczynką, też miała przyjaciółkę, która ją zabierała na spotkania przy ogniskach. Ja jestem pedagogiem, obecnie pracuję na Bemowie, a wcześniej pracowałam tutaj 8 lat z dziećmi romskimi jako wychowawca. Szkolę się na terapeutę uzależnień. Przyjmuję również w ursuskiej poradni.

Po dwóch godzinach spędzonych w „Stokrotce” mogę stwierdzić, że cały personel ośrodka pełni tutaj misję. To nie jest tylko praca „od – do”.


Po 700 latach Europa zauważyła problem

Przeprowadziłem też krótką rozmowę z dr Małgorzatą Milewską. Tutaj fragmenty jej wypowiedzi:

– Tematem spotkania jest problem różnych uzależnień tej grupy. W społeczności romskiej jest on zupełnie nie rozpoznany. Nie wiadomo, czy jest większy czy mniejszy niż w innych grupach w Europie. Chcemy wypracować metody dotarcia do tej społeczności. Polska jako kraj goszczący zorganizowała spotkanie z osobami, które instytucjonalnie zajmują sie tym problemem. To jest taka wymiana informacji, dobrych praktyk. A to miejsce wybrałam dlatego, że jest zwyczaj żeby eksperci się spotkali albo ze społecznością romską albo ludźmi, którzy z nimi pracują. W Ursusie jest spora romska społeczność. Zależało mi, żeby przyjść właśnie do tego ośrodka, ponieważ panie, które tu pracują wykazują się niezwykle wysokim profesjonalizmem, a to nie jest powszechne zjawisko. Ja mam poczucie, że tu jest rzetelne partnerstwo. One piszą o tym, z czym się stykają, diagnozują, wskazują problemy, szukają rozwiązań. To miejsce jest po prostu fantastyczne. Są świetne, zaangażowane, poświęcają się swojej pracy. (…) Sytuacja Romów w Europie różni się od sytuacji wszystkich innych mniejszości. Oni są grupą wykluczoną, marginalizowaną, funkcjonującą poza systemem, kompletnie nie wykształconą. W Polsce też to źle wygląda, natomiast wyraźnie się zmienia. Sytuacja nie jest najlepsza, ale zbadana. Romowie przez jakieś 700 lat funkcjonowali poza systemem. A systemowi było to na rękę – im mniej beneficjentów, tym lepiej. Romom też to odpowiadało, bo jest to grupa bardzo się izolująca, po to, żeby nie zatracić swojej odrębności. Przez kilkaset lat to się trzymało, bo zewnętrzny świat nie wpływał na ich świat wartości. (…) Świat współczesny powoduje, że momenty kolizji są coraz częstsze. Trudno żeby państwa akceptowały fakt, że dzieci nie spełniają obowiązku szkolnego. Teraz to się zmieniło. Dzieci już chodzą do podstawówki, coraz więcej chodzi do zawodowych szkół średnich i częściej do techników. A to jest wbrew kulturze romskiej – jak się ma 18 lat, to się ma dzieci, a nie siedzi w szkole.

Ciemną stroną integracji są narkotyki. Kiedyś tego w tej społeczności nie było.


Tekst i zdjęcia: Jacek Sulewski

MS Nr 2/2023, 30 marca 2023