NASZE STRONYPolicja

KRONIKA POLICYJNA

Poszukiwany przez sąd posiadał przy sobie narkotyki

Dzielnicowi z Komisariatu Policji Warszawa Ursus patrolując teren dzielnicy, na ul. Regulskiej podjęli interwencję wobec młodego mężczyzny, który zwracał uwagę swoim zachowaniem. Policjanci trafnie ocenili, że nerwowe zachowanie mężczyzny może wskazywać na coś więcej niż tylko brak orientacji w terenie. Podczas kontroli okazało się, że posiada przy sobie narkotyki w postaci amfetaminy. Dodatkowo 30-latek był poszukiwany przez sąd celem odbycia kary pozbawienia wolności.

Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komisariatu w Ursusie, gdzie usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Po wykonanych czynnościach został doprowadzony do aresztu, gdzie odbędzie zasądzoną wcześniej karę pozbawienia wolności.

Narkotyki ukrył w pojemniku z jajkami

Kryminalni z Ochoty uzyskali informację o mężczyźnie, który w mieszkaniu może posiadać narkotyki. Funkcjonariusze udali się pod wskazany adres i w wyniku krótkotrwałej obserwacji, przed jednym z bloków przy ul. Tomcia Palucha w Ursusie wylegitymowali mężczyznę. Mając uzasadnione podejrzenie, iż w mieszkaniu mężczyzny mogą znajdować się substancje psychotropowe, w jego obecności weszli do mieszkania, gdzie na wezwanie funkcjonariuszy dobrowolnie wydał dwa woreczki z białym proszkiem. Policjanci kontynuowali przeszukanie i w lodówce w pojemniku z jajkami ujawnili kolejne woreczki z zawartością białego proszku. Dodatkowo, w jednym z pokoi znaleźli broń typu rewolwer. Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzuty z Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Na poczet przyszłych kar od zatrzymanego zostały zabezpieczone pieniądze ujawnione w lokalu. Zgodnie z Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii zatrzymanemu może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Nieletnia z narkotykami

Dzielnicowi z komisariatu w Ursusie, mł. asp. Artur Kiczuł oraz sierż. szt. Rafał Jagiełło, kontrolując teren Eko Parku przy ul. Czerwona Droga zauważyli nieletnią siedzącą na ławce, która rozglądała się nerwowo i sprawiała wrażenie zagubionej. Policjanci trafnie ocenili, że nerwowe zachowanie 16-latki może wskazywać na coś więcej niż tylko brak orientacji w terenie. Podczas kontroli podręcznego bagażu okazało się, że nieletnia posiada przy sobie ponad 3 porcje narkotyków w postaci marihuany.

Nieletnia została zatrzymana i przewieziona do komisariatu w Ursusie. Policjanci z Wydziału do spraw Nieletnich i Patologii Komendy na Ochocie wykonali z 16-latką wszystkie czynności i przekazali materiały sprawy do sądu rodzinnego, który będzie teraz decydował o jej losie.

Jechał bez świateł, bez przeglądu i z zakazem prowadzenia pojazdów

Policjanci z wydziału prewencji pruszkowskiej komendy w Michałowicach na ul. Jesionowej zatrzymali do kontroli audi, ponieważ kierujący nie miał włączonych świateł. Podczas sprawdzania danych w policyjnych systemach okazało się, że 54-latek posiada 4 czynne zakazy prowadzenia pojazdów wydane przez sądy.

Od sierpnia 2008 roku, zgodnie z decyzją sądu w Warszawie, mężczyzna nie powinien w ogóle wsiadać za kierownicę. Najdłuższy okres trwania zakazu to sierpień 2028 rok.

Ponadto pojazd nie posiadał ważnego przeglądu technicznego, co skutkowało zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego.

Za popełnione wykroczenie mężczyzna został pouczony, natomiast za złamanie zakazu sadowego usłyszy zarzut. Zgodnie z art. 244 kodeksu karnego za niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów, grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Nietrzeźwy 37-latek spowodował kolizję

Po godzinie 18.00 dyżurny komendy został powiadomiony o kolizji drogowej. Do zdarzenia doszło na ul. Kościuszki w Pruszkowie. Przybyli na miejsce funkcjonariusze ruchu drogowego ustalili okoliczności i przebieg zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że kierowca forda wykonując manewr skrętu w prawo nie zachował należytej odległości od skody i uderzył w jej lewy bok.

Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości uczestników zdarzenia. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca forda miał 2,4 promila alkoholu w organizmie. 37-letni mężczyzna usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i odpowie za spowodowanie kolizji. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Po raz kolejny przypominamy wszystkim uczestnikom ruchu drogowego, aby zachowali rozwagę na drodze oraz stosowali się do hasła „JADĘ NIE PIJĘ!”. Pośpiech, roztargnienie oraz nieodpowiedzialność mogą doprowadzić do utraty zdrowia, a nawet życia.

Apelujemy również do osób, które zauważą pijanego kierowcę, aby jak najszybciej powiadamiali policję. W ten sposób mogą uratować czyjeś zdrowie lub życie. Bierna postawa osób bliskich i współpasażerów, którzy nie reagując w sytuacji, gdy nietrzeźwy wsiada za kierownicę, wyrażają przyzwolenie na taką jazdę. Tym samym osoby te stają się współodpowiedzialne za zagrożenie, jakie dla bezpieczeństwa na drodze stanowi pijany kierowca.

Ojciec z synem napadli na bank z użyciem broni

Do rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia doszło w Błoniu, a jego ofiarą padły trzy pracownice placówki bankowej.

Jak ustalili policjanci, jeden z zamaskowanych sprawców, po wejściu do lokalu, zagroził znajdującym się tam pracownicom trzymaną w ręku bronią, z której oddał strzał w sufit. W międzyczasie położył na biurku urządzenie, które wyglądem przypominało ładunek wybuchowy, a następnie zażądał wydania pieniędzy. W przeciwnym razie urządzenie miało eksplodować.

Zastraszone pracownice placówki bankowej wydały mężczyznom pieniądze, po czym napastnicy uciekli do zaparkowanego nieopodal samochodu.

Mężczyźni poruszając się ulicami Błonia odjechali w kierunku Rokitna. Na jednej z ulic drogę uciekającym utrudnił stojący wzdłuż ulicy samochód ciężarowy. Uciekający mężczyźni zaczęli wymachiwać przedmiotem przypominającym broń, co miało oznaczać, że kierowca powinien jak najszybciej ułatwić im przejazd.

W tym samym czasie w placówce bankowej pojawili się policjanci. Ze względu na zagrożenie z powodu niewiadomego urządzenia pozostawionego przez napastników ewakuowali pracownice i osoby z okolicznych budynków. W sumie 11 osób. Przybyli na miejsce pirotechnicy ustalili, że urządzenie jest atrapą. Wtedy funkcjonariusze mogli przystąpić do wykonania czynności na miejscu zdarzenia.

W kolejnych dniach, w toku prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie śledztwa, policjanci Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw ustalili, kto może odpowiadać za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia w placówce w Błoniu. Wraz z funkcjonariuszami Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Warszawie udali się do ustalonej miejscowości, gdzie, jak się okazało zatrzymali ojca i syna w wieku 55 i 23 lat, podejrzanych o napad na placówkę bankową z użyciem broni i kradzież pieniędzy pochodzących z napadu.

Obaj usłyszeli już w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie zarzuty za dokonanie wspólnie i w porozumieniu rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia i kradzieży pieniędzy.

Prokurator wystąpił z wnioskiem o ich tymczasowe aresztowanie, do którego sąd się przychylił. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi im kara od 3 do 15 lat więzienia.

Zamordował własną matkę

Dyżurny komendy w Starych Babicach otrzymał zgłoszenie o śmierci mieszkanki starobabickiej gminy. Na miejsce udali się policjanci pionu prewencji. Wtedy okazało się, że doszło do przestępstwa. Na ciele kobiety znajdowały się obrażenia sugerujące, że do jej śmierci przyczyniły się inne osoby. Natychmiast o zdarzeniu dyżurny powiadomił prokuratora, który wspólnie z policjantami z wydziału dochodzeniowo-śledczego przeprowadzili czynności procesowe. Technicy kryminalistyki skrupulatnie zbadali miejsce zdarzenia i zabezpieczyli ślady.

Ze wstępnych ustaleń wynikało, że kobieta została zamordowana. Rozpoczęły się poszukiwania jej syna, którego śledczy podejrzewali o popełnienie zbrodni. Kilka godzin później policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego ze starobabickiej komendy zatrzymali 28-latka i osadzili w policyjnej celi.
Po zebraniu na miejscu zdarzenia materiału dowodowego, prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut zabójstwa, a sąd aresztował go na trzy miesiące. Za popełnienie tego przestępstwa kodeks karny przewiduje karę nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Zebrał Tadeusz Kotus

MS 07 /2021, 13 maja 2021


Powiat Warszawski Zachodni

Amfetamina na własny użytek

Policjanci z Ożarowa Mazowieckiego skontrolowali zaparkowanego na parkingu nissana. W pojeździe znajdowało się trzech mężczyzn. Przy jednym z nich ujawnili susz roślinny. 25-latek schował go w kieszeni spodni. Badanie narkotesterem wykazało, że była to marihuana. Zatrzymany tłumaczył się, że amfetaminę miał na własny użytek.

Mundurowi ze starobabickiej patrolówki podczas kontroli drogowej ujawnili w pojeździe susz roślinny należący do 21-letniego kierowcy.

Następnie starobabiccy kryminalni zatrzymali do kontroli drogowej kierującego samochodem renault. Jego styl jazdy wskazywał, że może być nietrzeźwy. Wyczuwalna woń alkoholu i badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia funkcjonariuszy. Mężczyzna miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo w aucie kryminalni ujawnili należące do 33-latka środki odurzające. Jak się okazało, była to marihuana i mefedron. Teraz mężczyźni za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem.

Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, natomiast za posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.


Leżał na podłodze z założonymi na głowie rękoma

Dzielnicowi z komendy w Starych Babicach udali się pod adres, gdzie miał przebywać mężczyzna, który, jak się okazało, był poszukiwany dwoma listami gończymi. Najpierw na pukanie do drzwi, nikt nie odpowiadał. Dopiero, gdy na miejsce dojechali kryminalni, drzwi otworzyła właścicielka mieszkania. W jednym z pomieszczeń funkcjonariusze zastali leżącego na podłodze mężczyznę z założonymi na głowie rękoma, którego zatrzymali.

44-latek zgodnie z dyspozycją sądu trafił na 4,5 roku do jednostki penitencjarnej, gdzie odbywać będzie karę pozbawienia wolności. Zanim jednak tam trafił, prokurator przedstawił mu zarzut zgwałcenia (którego dopuścił się kilka godzin przed zatrzymaniem) przy użyciu siły fizycznej oraz grożąc pokrzywdzonej okaleczeniem. Za popełnienie tego przestępstwa kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.


Powiat Pruszkowski

Zniszczyli rozkład jazdy i wiatę przystankową

Po godzinie 22.00 policyjny patrol otrzymał zgłoszenie o zdewastowaniu przez dwóch młodych mężczyzn przystanku autobusowego na ul. Przejazdowej. Kilka minut po zgłoszeniu w okolicy zniszczonej wiaty mundurowi zauważyli opisanych mężczyzn. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że chwilę wcześniej, wysiadając z pociągu na stacji PKP Parzniew, uszkodzili oni elektroniczne wyświetlacze rozkładu jazdy.

Mężczyzn zatrzymano i przewieziono na komendę, gdzie poddano ich badaniu alkomatem. Badanie wykazało u 27-latka ponad 1,3 promila, zaś u 23-latka 0,7 promila alkoholu we krwi. Gdy wytrzeźwieli, usłyszeli zarzuty za uszkodzenie mienia, do których się przyznali. Pokrzywdzeni wycenili straty na łączną kwotę sięgającą ponad 11 000 złotych.

Za przestępstwo zniszczenia mienia kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.\


Kradli perfumy, maszynki do golenia i szczoteczki do zębów

W połowie marca doszło do kilku kradzieży w sklepach drogeryjnych na terenie Pruszkowa i Piastowa. Kamery monitoringu zarejestrowały parę, która wspólnie dokonywała zaboru perfum, maszynek do golenia oraz elektrycznych szczoteczek do zębów. Nad ustaleniem tożsamości tych osób pracowali policjanci z wydziału kryminalnego.

Na terenie gminy Serock funkcjonariusze zatrzymali 23-letniego mężczyznę i 21-letnią kobietę. Parę przewieziono do komendy. Jak ustalili pruszkowscy dochodzeniowcy łączna wartość skradzionego mienia to ponad 2500 zł. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego 23-latek usłyszał trzy zarzuty kradzieży mienia w warunkach recydywy, 21-latka przyznała się do dwóch przedstawionych jej zarzutów.

Za przestępstwo kradzieży mienia kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.


Warszawa Ursus

Zatrzymany za posiadanie marihuany

Mł. asp. Artur Kiczuł oraz st. sierż. Rafał Jagiełło są dzielnicowymi w komisariacie policji w Ursusie. Kilka dni temu pozyskali informację o mężczyźnie, który posiada przy sobie narkotyki i może je również udostępniać innym osobom. Policjanci niezwłocznie przystąpili do akcji i na ulicy Magnackiej zauważyli osobę odpowiadającą rysopisowi. 35-latek na widok mundurowych zaczął się nerwowo zachowywać. Dzielnicowi wylegitymowali mężczyznę i dokonali jego kontroli. W ubraniu ujawniono narkotyki w postaci marihuany. 35-latek został zatrzymany i przewieziony do komisariatu w Ursusie. W trakcie dalszych czynności w lokalu wynajmowanym przez mężczyznę funkcjonariusze ujawnili dodatkowo kilkanaście porcji marihuany.

Policjanci po zebraniu materiału dowodowego przedstawili mężczyźnie zarzut posiadania substancji odurzających wbrew Ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii.


Nie miał maseczki, za to miał amfetaminę i metadron

Dzielnicowi Komisariatu Policji Warszawa Ursus patrolując teren dzielnicy, na ulicy Szomańskiego, podjęli interwencję wobec młodego mężczyzny, który w miejscu publicznym wbrew obowiązkowi nie miał zakrytych ust i nosa. Mężczyzna był bardzo zdenerwowany. Policjanci trafnie ocenili, że nerwowe zachowanie mężczyzny może wskazywać na coś więcej niż tylko i wyłącznie brak maseczki. Podczas kontroli okazało się, że posiada przy sobie narkotyki w postaci amfetaminy oraz mefedronu. W czasie interwencji mężczyzna założył maseczkę i zasłonił nos oraz usta.

Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komisariatu w Ursusie, gdzie usłyszał zarzut posiadania narkotyków.


Narkotyki i próba wręczenia łapówki

Dzielnicowi z Ursusa w trakcie obchodu na ulicy Achera zauważyli zaparkowany pojazd, w którym znajdowało się 2 mężczyzn oraz kobieta. Pasażerowie na widok mundurowych próbowali coś ukryć. Policjanci podjęli wobec tych osób interwencję i dokonali sprawdzenia pojazdu. W trakcie czynności 26-letnia obywatelka Ukrainy zachowywała się nerwowo i starała się włożyć rękę do swojej torebki. Dzielnicowi podczas kontroli pojazdu oraz mężczyzn nie ujawnili przedmiotów prawnie zabronionych. Natomiast w bagażu kobiety ujawniono torebeczkę z zawartością narkotyków. Funkcjonariusze zatrzymali kobietę i udali się z nią do wynajmowanego mieszkania wykonać kolejne czynności. W trakcie przeszukania partner 26-latki wręczył dzielnicowym 300 euro łapówki mówiąc „możecie już ją puścić”. Policjanci zatrzymali również 25-latka. Osoby zostały przewiezione do komisariatu Policji, gdzie przeprowadzono kolejne czynności. Dodatkowo, przy kobiecie ujawniono jeszcze dowód osobisty, który nie należał do niej.

Po zebraniu materiału dowodowego prokurator postawił 25-letniemu obywatelowi Ukrainy zarzut wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi Policji.

Kobieta usłyszała zarzut posiadania narkotyków oraz ukrywania dokumentu, którym nie miała prawa rozporządzać.


Opracował Tadeusz Kotus

MS 06/2021, 29 kwietnia 2021

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *