Porady prawne

Kiedy odwołają cię z urlopu wypoczynkowego

Pojechałam razem z rodziną na wakacje. W ich trakcie zadzwonił do mnie szef i zażądał, żeby wróciła do pracy bo popsuły się systemy, którymi normalnie zarządzam. Czy mam obowiązek zastosować się do polecenia pracodawcy i przerwać urlop? A co z poniesionymi przeze mnie wydatkami na wyjazd?

Kodeks pracy dopuszcza możliwość odwołania pracownika z urlopu wypoczynkowego. Ale takie sytuacje traktuje się wyjątkowo. Dlatego jest to dopuszczalne tylko w ściśle określonych przypadkach. Przede wszystkim takie odwołanie może zostać zastosowane tylko wtedy, gdy zajdą nieprzewidziane w czasie rozpoczynania przez pracownika urlopu okoliczności. Chodzi główni o wszelkiego rodzaju awarie (a z tym mamy do czynienia w Pani przypadku), ale także np. zastępstwo dla nagle chorującego współpracownika. Taka konstrukcja przepisów oznacza, że pracodawca nie może niejako z góry planować odwołania pracownika z zasłużonego wypoczynku. Nie można nakazać mu wrócić do pracy z góry przewidując taką możliwość. Dodatkowo kodeks pracy wymaga, by obecność wezwanej z urlopu osoby w zakładzie pracy była niezbędna.

Jeśli wszystkie te warunki zostaną spełnione pracodawca ma prawo nakazać zatrudnionej przez siebie osobie przerwanie urlopu wypoczynkowego. Ponieważ przepisy nie przewidują żadnej szczególnej formy dla takich działań, przyjąć należy, że pracodawca swoją decyzję może przekazać pracownikowi w dowolny sposób. Nie musi to więc być ani dokument papierowy, ani elektroniczny – wystarczy np. e-mail albo nawet rozmowa telefoniczna. Żadna norma prawna nie wymaga też, by pracodawca wyjaśniał przyczyny swoich działań. Dla przepisów prawa pracy takie przerwanie urlopu jest po prostu poleceniem służbowym. I wiąże ono pracownika, tak jak każde inne polecenie. To oznacza, że osoba otrzymująca komunikat, że ma przerwać urlop i stawić się w pracy, powinna to zrobić w terminie wymaganym przez pracodawcę, przy założeniu oczywiście, że jest to możliwe.

Warto zwrócić uwagę na jeden szczegół – żeby odwołać pracownika z urlopu pracodawca musi mieć do niego jakiś kontakt, np. numer prywatnej komórki (bo służbowej pracownik zabierać ze sobą przecież nie musi, tak jak nie musi regularnie zaglądać na służbową skrzynkę pocztową). Jeśli takiego kontaktu nie ma – nie da się skorzystać z procedury wezwania z urlopu. To jedna strona medalu. Jeśli jednak szef ma kontakt z pracownikiem, to niewykonanie takiego polecenia mieści się w granicach naruszeń podstawowych obowiązków pracowniczych. To grozi odpowiedzialnością porządkową, ale może też zaskutkować najpoważniejszą konsekwencją – rozwiązaniem umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika, czyli zwolnieniem dyscyplinarnym.

Odwołanie pracownika z urlopu ma dla pracodawcy określone konsekwencje. Przede wszystkim jest on zobowiązany do zwrotu poniesionych przez pracownika kosztów związanych z jego urlopem wypoczynkowym. Przy czym przyjmuje się, że chodzi tylko o takie wydatki, które są bezpośrednio z tym wypoczynkiem związane. O ile nie ma wątpliwości, że na liście refundowanych wydatków znajdą się np. opłaty za turnus wypoczynkowy czy pobyt w hotelu lub pensjonacie oraz wydatki na dojazd na wakacje, o tyle powszechnie uważa się, że do tej kategorii nie należą wydatki typu zakup sprzętu sportowego na wyjazd czy odpowiedniej garderoby (sądy słusznie w tym przypadku uważają, że są to wydatki nie związane bezpośrednio z tym urlopem, bo mogą być wykorzystane także w przypadku następnych wakacyjnych eskapad). Pamiętać jednak należy, że nawet za pobyt na turnusie czy w hotelu pracodawca zwraca tylko te wydatki, których wypoczywający pracownik nie zdążył skonsumować. Jeśli wykupił np. 2-tygodniowy pobyt w tropikach i do pracy został wezwany po tygodniu, to szef zwraca wydatki tylko ze ten drugi, niewykorzystany przecież, tydzień wypoczynku. Zwrotowi podlegają też wykupione wcześniej różnego rodzaju wycieczki, bilety na koncerty, o ile oczywiście pracownik z nich nie skorzystał. Jest jeszcze jedno ograniczenie co do zwracanych przez pracodawcę kosztów – pracownik musi je udokumentować. Nie ma przy tym wymogu by były to np. wyłącznie faktury. W grę wchodzą także rachunki innego rodzaju. W razie kłopotów obowiązuje zasada, że roszczenia o odszkodowania z powodu przerwanego urlopu rozpatrują sądy pracy. Roszczenia z tego tytułu przedawniają się z upływem 3 lat od chwili, w której stały się wymagalne.

Rekompensata otrzymana od pracodawcy nie stanowi przychodu pracownika. I trudno żeby było inaczej skoro nikt się na nich nie wzbogaca – te pieniądze to przecież zwrot tego, co wcześniej wydano. Nie ma jednak przeszkód, żeby pracodawca zawarł z osobą, której przerwano urlop porozumienie, w którym zobowiąże się także do pokrycia wydatków, których zwracać nie musi (np. wspomnianego wcześniej sprzętu sportowego). W tym przypadku jednak takie świadczenie jest przychodem pracownika i powinno być opodatkowane.

MS 6/2023, 24 sierpnia 2023