Będzie taniej, bo bez PCC
Chcę kupić mieszkanie. To będą moje pierwsze „cztery kąty”. Usłyszałam, że w takim przypadku nie będę musiała zapłacić jakiegoś podatku, który jest całkiem spory. Czy pomożecie mi zrozumieć o co chodzi?
Chodzi o podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC). Jeszcze do niedawna płacił go nabywca mieszkania albo domu zawierając transakcję zakupu. Podatek ten jest rzeczywiście niemały, bo wynosi 2% od ceny zakupu. Przy obecnych cenach nieruchomości oznaczałoby to konieczność zapłaty od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych.
Od 31 sierpnia wprowadzono jednak przepis, który w niektórych przypadkach pozwala nie płacić tej daniny. Jest od niej zwolniona sprzedaż, której przedmiotem jest prawo własności lokalu mieszkalnego stanowiącego odrębną nieruchomość, prawo własności budynku mieszkalnego jednorodzinnego, spółdzielcze własnościowe praco do lokalu dotyczące lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego. Z ulgi tej skorzystać mogą jednak tylko ci, którzy są osobami fizycznymi (a nie firmami) i w dniu sprzedaży lub przed nim nie przysługiwało im żadne z wymienionych wyżej praw. W praktyce ulga ta przeznaczona jest dla osób pierwszy raz kupujących mieszkanie albo dom (a to wynika z zadanego przez Panią pytania). Lokal może zostać nabyty przez jedną osobę, ale przepisy o zwolnieniu będą także stosowane w przypadku kupowania czterech kątów na współwłasność. Żeby nie krzywdzić tych, którzy kiedyś dostali mieszkanie w spadku dopuszczono możliwość nie naliczania PCC przy transakcji zakupu przez nich mieszkania albo domu, ale tylko wtedy gdy ich udział spadkowy w odziedziczonej nieruchomości nie przekraczał 50%.
MS 6/2023, 24 sierpnia 2023