PIASTÓW

Bohaterowie Powstania Warszawskiego – Święto Szkoły Podstawowej Nr 3 i rozmowa z wieloletnim dyrektorem placówki Tomaszem Osińskim

W nocy z 2 na 3 października 1944 roku w Ożarowie Mazowieckim przedstawiciele Komendy Głównej AK i Wehrmachtu podpisali „Układ o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie”, co było równoznaczne z kapitulacją Powstania Warszawskiego. Po 63 dniach heroicznej walki zakończyła się największa akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Jej celem było wyzwolenie Warszawy spod niemieckiej okupacji. Kiedy 1 sierpnia tysiące warszawiaków ruszyło do walk o swoje miasto, spodziewano się, że potrwają one kilkanaście dni. Trwały dłużej. W ich trakcie zginęło 18 tysięcy powstańców i ponad 180 tysięcy cywilów. Miasto uległo niemal całkowitemu zniszczeniu. Już w trakcie powstania Niemcy rozpoczęli masowe wysiedlanie warszawiaków do obozu przejściowego Dulag 121 w Pruszkowie, i jego podobozów, min. w Czechowicach (dzisiaj dzielnica Ursus), Piastowie, Ożarowie Maz., Włochach. Łącznie przez obóz przeszło ponad pół miliona mieszkańców stolicy.

Dzień 3 października jest świętem szkoły noszącej imię Bohaterów Powstania Warszawskiego – to Szkoła Podstawowa nr 3 w Piastowie. Wcześniej jej patronem był Karol Świerczewski „Walter”. W czasach przemian ustrojowych patron zniknął, tablica z nazwą została zdjęta i szkoła została bez patrona. Sytuacja taka trwała kilka lat.

O nadaniu imienia, poświęceniu sztandaru i obchodach święta rozmawiałem z wieloletnim dyrektorem placówki (gimnazjum i szkoły podstawowej) – Panem Tomaszem Osińskim.

Tomasz Osiński: – Zacząłem tu pracować, jako nauczyciel, w 1988 r. Wtedy była to szkoła podstawowa. Kiedy w 1996 r. zostałem dyrektorem, patrona cały czas nie było. Zaczęliśmy w stosunkowo wąskim gronie o tym rozmawiać. Propozycje padały różne – najczęściej dotyczyły osób ze świata artystów i naukowców, ale nie było jednomyślności.

Nowy patron

– Przyszedł rok 1999, powołano gimnazja, z automatu zostałem dyrektorem gimnazjum. Przez kilka lat było tu i gimnazjum i podstawówka, byłem więc podwójnym dyrektorem do czasu wygaśnięcia klas podstawowych. Kiedy to nastąpiło, zaczęliśmy intensywniej myśleć o patronie. Przewodnicząca Samorządu Szkolnego zaproponowała Bohaterów Powstania Warszawskiego, ja pomysł zaakceptowałem. To patron, który nie wzbudzał żadnych zastrzeżeń. Formalnie potrzebna była jeszcze zgoda Rady Pedagogicznej i Rady Rodziców, co nie było problemem.

W 2004 roku Gimnazjum nr 2 na wspólny wniosek Rady Pedagogicznej, Rady Rodziców oraz Samorządu Uczniowskiego wystąpiło do Rady Miejskiej w Piastowie o nadanie szkole im. Bohaterów Powstania Warszawskiego. Stosowną uchwałę Rada Miejska podjęła w dniu 28 grudnia 2004 roku.

– Pojawiła się nowa tablica. Rok szkolny 2004/05 skończyliśmy z pieczęcią szkoły im. Bohaterów Powstania Warszawskiego. A skoro mamy patrona, to trzeba pomyśleć o sztandarze.

Sztandar szkoły

– Zacząłem szukać firm, które zajmują się szyciem sztandarów i znalazłem taką firmę w Warszawie. Pojechałem, pokazałem projekt – fragment muru z kotwicą i wokół napis, tak jak logo szkoły, z drugiej strony orzeł. Sfinansowaliśmy całość z własnych funduszy, bez szukania sponsorów. Trwało to kilka miesięcy. Zależało nam, żeby sztandar był gotowy na święto szkoły. W ówczesnym statucie zostało zapisane, że 3 października jest Dniem Święta Szkoły. Termin wybieraliśmy między początkiem i końcem powstania. Ale w sierpniu nie zrobimy żadnych uroczystości szkolnych, więc wybraliśmy październik.

Poświęcenie sztandaru

– Przekazanie sztandaru zaplanowano na 3 października 2005 r. Powołany został zespół do przygotowania całej uroczystości. Czuwałem nad całością. Ze strony artystycznej ówczesne polonistki: Jolanta Koboj-Roman i Krystyna Kapes zajęły się doborem tekstów, a nauczyciele muzyki i plastyki oraz katecheta, który miał bardzo dobry zmysł plastyczny – oprawą. Kiedy wszystko zostało przygotowane, trzeba było pomyśleć, kogo, poza przedstawicielami organu prowadzącego, zaprosić. Szukaliśmy kontaktów do osób, które miały związek z powstaniem warszawskim. Pomógł ówczesny burmistrz Piastowa – Zdzisław Brzeziński, który jako piastowianin, znał tutaj mnóstwo ludzi. Sporo z zaproszonych osób przyszło. Była m.in. pani Janina Kurowska-Kulesza – harcerka, podporucznik AK – przemiła osoba. Była też pani Maria Stypułkowska-Chojecka – „Kama” – uczestniczka zamachu na Kutscherę, którą bardzo często zapraszano do szkół, gdzie ciekawie opowiadała o czasach wojny. Były osoby ze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.

Jak zapamiętał Pan samą uroczystość?

– Uroczystość, którą przygotowała młodzież była wzruszająca, przez tyle lat bycia nauczycielem nie miałem okazji przeżycia tak pięknej. Zaczęło się od mszy w kościele, podczas której przedstawiciel Światowego Związku Żołnierzy AK przekazał mi sztandar, który następnie przekazałem pocztowi sztandarowemu. Było poświęcenie. Po mszy przeszliśmy do szkoły na część artystyczną. Inscenizacja pokazywała sytuacje wojenne i normalne życie. Gimnazjaliści już w czasie prób zaczynali czuć, o co we wszystkim chodzi. Widać było, że to rozumieją. Był taki wiersz o sytuacji wojsk radzieckich stojących za Wisłą – i rozkaz: „Nielzia!”. Kiedy to słowo było powtarzane w wierszu – ciarki szły po plecach. Dziewczyna, która recytowała – płakała w trakcie rzewnymi łzami. Czegoś podobnego w życiu nie widziałem, żeby dziecko tak przeżywało mówiąc wiersz. Takiej burzy braw na koniec występu w życiu nie słyszałem. A pani Chojecka – „Kama” powiedziała, że uczestniczyła w wielu pięknych uroczystościach w szkołach, ale tak wzruszającej nie miała okazji nigdy przeżyć, co dla nas było chyba najlepszą nagrodą.

Czy były kontynuacje?

– Tak, rok w rok. Raz mniej, raz bardziej uroczyste. W międzyczasie, na prośbę harcerzy – seniorów z Piastowa, podjęliśmy się opieki nad grobem powstańca na cmentarzu w Gołąbkach, co trwa do tej pory. Udało się m.in. załatwić mosiężne tabliczki z napisem AK i kotwicą powstańczą. Przykleiliśmy, żeby było na trwałe.

Minęło ładnych parę lat trwania gimnazjum, i reforma oświaty wszystko pozmieniała. Przyszła szkoła podstawowa.

– Okazało się, że wprowadzone wówczas przepisy pozwalały, by szkoła podstawowa przejęła patrona po byłym gimnazjum. Nie były potrzebne żadne formalności poza informacją do organu prowadzącego. Trzeba było pomyśleć o odnowieniu sztandaru. Staramy się do dziś, żeby tradycja obchodzenia święta szkoły była kontynuowana.

Na terenie szkoły znajduje się pomnik Bohaterów Powstania Warszawskiego…

– Pomnik pojawił się jeszcze za czasów gimnazjum. To mój pomysł, który przedstawiłem burmistrzowi Brzezińskiemu, szkoła leży na terenie należącym do miasta. Uzyskałem zgodę Wydziału Architektury w Starostwie. Od strony architektonicznej pomógł nam rodzic, który zajmuje się tym zawodowo. Projekt pomnika to moja córka i nauczycielka tej szkoły – Agata Osińska-Olszak oraz moja żona – Małgorzata. Projekt konsultowany był z piastowskim plastykiem – Jarosławem Babikowskim. Potem szukanie sponsorów. Zakup cegły klinkierowej, transport, wykonanie kotwicy i tablicy ze szkła z napisami. Część rzeczy sfinansowaliśmy sami, niektóre zrobiono nam za darmo albo za pół darmo. Oficjalne odsłonięcie pomnika odbyło się 17 czerwca 2014 r., przed zakończeniem roku szkolnego. Mam satysfakcję, że udało mi się to zrobić. To trwały, konkretny ślad, który po mnie zostanie.

Szkoła Podstawowa nr 3, będąca po reformie szkolnictwa ponownie placówką ośmioklasową, nadal pielęgnuje pamięć o patronie szkoły. Obchody z różnych względów są ruchome, w statucie to 3 października. Podczas święta składane są kwiaty przed pomnikiem, palone znicze, recytowane wiersze i śpiewane pieśni o bohaterstwie powstańców. Tegoroczne obchody odbyły się w czwartek, 6 października. Tego dnia uczniowie przyszli do szkoły ubrani na galowo, ci należący do harcerstwa – w mundurach. Uroczysta akademia odbyła się na sali gimnastycznej, w dwóch turach, by wszyscy uczniowie mogli wziąć w niej udział. Władze samorządowe Piastowa reprezentowała wiceburmistrz – Maria Makowska, obecni byli dyrektorzy i wicedyrektorzy piastowskich szkół i przedszkoli, proboszcz parafii św. Michała Archanioła – Maciej Chwarścianek. Po uroczystym wprowadzeniu sztandaru zebrani odśpiewali „Mazurka Dąbrowskiego”, wysłuchali apelu pamięci i obejrzeli program artystyczny zaprezentowany przez uczniów – od najmłodszych do najstarszych.

Dyrektor szkoły – Agnieszka Leja, w swoim wystąpieniu mówiła o dzisiejszej uroczystości jako akcie szacunku, wdzięczności i patriotycznej powinności wobec bohaterów Powstania Warszawskiego: – Pomimo klęski powstanie jest i będzie powodem do dumy dla całego narodu polskiego. Męstwo, odwaga i poświecenie powstańców zapisało się w pamięci Polaków […] Dlatego jesteśmy dumni, że patronami naszej szkoły są Bohaterowie Powstania Warszawskiego.

Chwała Bohaterom!

Film z poświęcenia i przekazania sztandaru, w roku 2005, jest dostępny w bibliotece szkolnej.

Rozmowa, tekst i zdjęcia Wojciech Grzesik

MS 20/2022, 24 listopada 2022