Warto przeczytać

Warto przeczytać

„Cukiernia pod Pierożkiem z Wiśniami”

Clare Compton

Propozycja wydawnictwa Dwie siostry dla dzieci powyżej szóstego roku życia to historia dwóch dziewczynek, które przenoszą się na pół roku do Londynu, do swojej ciotecznej babci. Podczas lektury dowiadujemy się czy znalazły one wspólny język z dalszą rodziną i jak radzą sobie z tęsknotą za tatą, który wyjechał w delegację. Babcia Zofia prowadzi cukiernię pod Pierożkiem z Wiśniami, a pobyt u niej okazuje się być ciekawą przygodą. Wraz z małoletnimi bohaterkami książki dzieci uczą się otwartości na nowe miejsca i ludzi. Dzięki jedenastoletniej Ani i sześcioletniej Kici dowiadują się, że nie wszystko, co nieznane, musi być trudne lub stresujące, i że zamykając się na nowe doświadczenia tracimy szansę na poznanie wielu cennych rzeczy. Nie każda zmiana jest zmianą na gorsze, a wiele zależy od naszego nastawienia.

„Kobiety i duch inności”

Maria Janion

Książka ukazała się w 1996 roku nakładem wydawnictwa Sic! i wywołała niemałą rewolucję zarówno wśród literaturoznawców jak i czytelników. Pozycja ta jest poświęcona niezwykłym, wyrzuconym poza nawias, zarówno dyskursu publicznego, jak i życia społecznego, wybitnym postaciom polskiej kultury. Janion, jako jedna z nielicznych, oddaje hołd Marii Komornickiej, tak często pomijanej, ze względu na swój tragiczny życiorys, znakomitej pisarce modernizmu. Ze swadą opisuje motyw szaleństwa w sztuce, wnikliwie analizując opresyjną kulturę, będącą źródłem wielu społecznych dramatów. Jej eseje stanowią nie tylko jedno z pierwszych źródeł wiedzy o dyskursie feministycznym w okresie modernizmu, lecz także pokazują jego najwcześniejsze przebłyski w utworach znanych klasyków. „Kobiety i duch inności” ukazały się po raz drugi w 2006 roku, stanowiąc źródło inspiracji dla wielu kolejnych prac krytyczno-literackich. Maria Janion zmarła 23 sierpnia 2020 roku zostawiając po sobie ogromną spuściznę intelektualną.

„Halibut na Księżycu”

David Vann

Książka ta stała się pewnego rodzaju odpowiedzią na napisaną dziesięć lat wcześniej przez autora „Legendę o samobójstwie”. Jim, ojciec Davida, wraca do Alaski, by wraz ze swoimi dziećmi i rodziną brata, poukładać sobie życie. Zaczyna od wizyty u psychiatry, który przepisuje mu tabletki o działaniu antydepresyjnym. Mają zadziałać za dwa tygodnie. Przez ten czas towarzyszymy bohaterowi w najtrudniejszym okresie, kiedy jego stan jest nieznośnie przytłaczający zarówno dla niego samego, jak i dla najbliższego otoczenia. Kondycja psychiczna nie pozwala mu odpowiedzialnie zajmować się dziećmi. Bez przerwy „międli” w myślach swoje życie, rozpamiętuje porażki i obwinia się za wszystko. Jego stan psychiczny przypomina nieco perwersyjny masochizm. Depresyjno-maniakalna huśtawka nastrojów negatywnie wpływa na brata, który się nim zajmuje, a także na pozostałych członków rodziny, którym Jim nie szczędzi toksycznego użalania się nad sobą. Książka nie byłaby może tak dołująca, gdybyśmy nie wiedzieli, że jest inspirowana życiem rodzinnym samego autora i gdybyśmy nie znali tragicznego zakończenia. „Halibut na Księżycu” ukazał się w ubiegłym roku i jest kolejną powieścią Davida Vanna, opublikowaną przez wydawnictwo Pauza, charakteryzujące się wydawaniem ambitnej, niszowej literatury zagranicznej.

Poleca Lucyna Dąbrowska