Dzień Pamięci Więźniów Obozu Dulag 121 i Niosących Im Pomoc
Uroczystości upamiętniające ok. 600 tysięcy mieszkańców Warszawy i pobliskich miejscowości, którzy przeszli przez obóz w Dulag 121 i okolicznych mieszkańców pomagających więźniom oraz Powstańców Warszawskich co roku na przełomie września i października odbywają się w miejscu niemieckiego obozu przejściowego Durchgangslager 121 w Pruszkowie. 24 września 2022 r. żyjący jeszcze uczestnicy tamtych wydarzeń, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, delegacje wielu organizacji, szkół, placówek kulturalnych, służb mundurowych zebrali się pod pomnikiem „Tędy przeszła Warszawa” przy dawnej bocznicy kolejowej na terenie byłych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego, gdzie przywożeni byli wypędzeni ze stolicy w czasie i po Powstaniu Warszawskim mieszkańcy.
Uroczystości po raz kolejny Patronatem Narodowym objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda. Organizatorami obchodów było Muzeum Dulag 121, Powiat Pruszkowski, Miasto Pruszków, Instytut Pamięci Narodowej, Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Delegacje w Tworkach i na Żbikowie
Przed głównymi uroczystościami niewielka ceremonia złożenia kwiatów odbyła się na Cmentarzu Szpitalnym w Tworkach pod tablicą upamiętniającą więźniów obozu przejściowego Dulag 121 w Pruszkowie, żołnierzy Powstania Warszawskiego 1944 r. i ofiary cywilne na terenie cmentarza w Tworkach. Następnie złożono kwiaty na Cmentarzu Żbikowskim pod tablicą upamiętniającą zmarłych i zamordowanych więźniów obozu, którzy zostali pochowani w zbiorowych mogiłach na terenie cmentarza.
Obchody pod pomnikiem „Tędy przeszła Warszawa”
Przed uroczystościami oficjalnymi polową mszę świętą w intencji więźniów obozu Dulag 121 i niosących im pomoc odprawił ks. kanonik Bogdan Przegaliński – proboszcz parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Żbikowie. Oprawę muzyczną Mszy Świętej zapewniła Orkiestra Dęta „Pruszkowianka” pod batutą Adama Malcherka.
Główną część obchodów rozpoczęło wprowadzenie przybyłych na uroczystości pocztów sztandarowych. Orkiestra Wojskowa odegrała Hymn Rzeczypospolitej Polskiej. Uroczystościom asystowała Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego dowodzona przez ppor. Pawła Szubę.
Następnie odczytano listy od zaproszonych członków władz i urzędów: Premiera Mateusza Morawieckiego, Wicepremiera, Ministra Obrony Narodowej Mariusza Błaszczaka, Ministra Jana Józefa Kasprzyka – Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Prezesa partii „Prawo i Sprawiedliwość” Jarosława Kaczyńskiego oraz listy od Marleny Maląg – Minister Rodziny i Polityki Społecznej, Konstantego Radziwiłła – Wojewody Mazowieckiego oraz Adama Struzika – Marszałka Województwa Mazowieckiego. Następnie przemówienia wygłosili: dr Mateusz Szpytma – Zastępca Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej oraz Krzysztof Rymuza – Starosta Pruszkowski i Paweł Makuch – Prezydent Pruszkowa.
„Mogę się tylko przed wami pokłonić”
Warte zacytowania są słowa Prezydenta Pawła Makucha, który powiedział m.in.: – Zastanawiałem się, co w takiej chwili i w takim miejscu można powiedzieć o cierpieniu tych, którzy doświadczyli największych cierpień – ludności cywilnej. Mogę się tylko przed wami pokłonić i podziękować za postawę. Jestem przedstawicielem pokolenia, które nie zaznało wojny. Nie chcę powiedzieć jeszcze nie zaznało… Na pomniku jest napis – Tędy przeszła Warszawa. Patrząc na niego, mam w pamięci te ogromną liczbę ponad pół miliona ludzi. Chcę dopowiedzieć – … ale wyszła Polska, Europa i świat. Część z tych którzy przeszli przez ten obóz nie przeżyła, część nie wróciła do Warszawy, duża część rozjechała się po Polsce, Europie i świecie. Drodzy mieszkańcy Pruszkowa! Tak samo, jak w 1944 roku, tak i teraz dajecie świadectwo swojego serca. Do dnia dzisiejszego dajecie świadectwo ogromnych zbrodni na narodzie polskim, dokonanych przez Niemców. I, tak jak kiedyś pomagaliście więźniom obozu, tak dzisiaj mieszkańcy Pruszkowa i powiatu pruszkowskiego z oddaniem i zaangażowaniem pomagają naszym wschodnim sąsiadom. Cześć i chwała bohaterom. Wieczna pamięć poległym.
Najważniejszymi gośćmi byli oczywiście Świadkowie Historii – byli więźniowie obozu Dulag 121 oraz Powstańcy Warszawscy i kombatanci z terenu Powiatu Pruszkowskiego i okolic. Duże wrażenie robiło kilkanaście pocztów sztandarowych szkół podstawowych i średnich z Pruszkowa, Piastowa i innych gmin powiatu, a także harcerzy, organizacji kombatanckich, Policji i Straży Miejskiej z Warszawy i Pruszkowa.
„Kolumbowie. Rocznik 20”
Bardzo wzruszającym momentem było wręczenie kpt. Zdzisławowi Zaborskiemu ps. Błyskawica Odznaki Pamiątkowej „Kolumbowie Rocznik 20”, ustanowionej w stulecie odzyskania Niepodległości postanowieniem prezesa ŚZŻAK. Urodzony w 1925 r. w Pruszkowie Zdzisław Zaborski to żołnierz AK VI Rejonu VII Obwodu „Obroża” Okręgu Warszawskiego, działacz środowisk kombatanckich, znawca wojennych dziejów Pruszkowa i jego okolic, a także autor książek poświęconych tej tematyce: „Durchsganglager121. Niemiecka zbrodnia specjalna” czy „Trwaliśmy przy tobie, Warszawo”.Odznaczała Anna Lewak – Sekretarz Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, laudację wygłosił Robert Falkowski – Prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Koło nr 6 w Pruszkowie.
Salwa honorowa
Po wręczeniu odznaczenia nastąpiło uroczyste odczytanie Apelu Pamięci przez oficera Pułku Reprezentacyjnego WP por. Marcina Zientarę, a następnie żołnierze Kompanii Reprezentacyjnej WP oddali salwę honorową.
Filie obozu Dulag 121
W pewnych okresach obóz nie mógł pomieścić ogromnej liczby „dostarczanych” ludzi i okupanci utworzyli dodatkowe pod obozy przejściowe: na terenie przedwojennych Państwowych Zakładów Inżynierii w Ursusie, w fabryce „Era” we Włochach, w Ożarowie i w fabryce wyrobów gumowych w Piastowie.
Dziesiątki wieńców i wiązanek
Na zakończenie uroczystości odbyła się ceremonia złożenia wieńców i wiązanek kwiatów przed pomnikiem „Tędy Przeszła Warszawa”. Jako pierwsi wiązankę złożyli Świadkowie Historii – byli więźniowie obozu Dulag 121: Janusz Bober z żoną Jadwigą Adrjańską-Bober, Danuta Charkiewicz, Tadeusz Cieślak i Marek Halter. Kwiaty złożyli przedstawiciele władz państwowych: Zofia Romaszewska – były więzień obozu, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy, Wojciech Labuda reprezentujący Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego, Grzegorz Kołpaczyński reprezentujący Ministra Obrony Narodowej Mariusza Błaszczaka, a także reprezentanci państwowych instytucji, m.in. dr Mateusz Szpytma zastępca Prezesa IPN oraz Agnieszka Kazimierczak reprezentująca Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Wiązanki złożyli także przedstawiciele władz lokalnych – Starosta Pruszkowski Krzysztof Rymuza, przewodniczący Rady Powiatu Rafał Sieradzki, Prezydent Pruszkowa Paweł Makuch i Wiceprzewodniczący Rady Miasta Piotr Bąk; w imieniu miasta Piastowa – Burmistrz Piastowa Grzegorz Szuplewski z synem, Pełnomocnik ds. Strategii i Rozwoju Zdzisław Brzeziński oraz Wiceprzewodniczący Rady Miasta Kazimierz Dymek; Wójt Raszyna – Andrzej Zaręba; Zastępca Burmistrza Dzielnicy Ochota m.st. Warszawy Sławomir Umiński – od Rady i Zarządu dzielnicy. Od prezydenta m.st. Warszawy Rafała Trzaskowskiego wieniec złożyły dwie reprezentacyjne strażniczki miejskie.
W kolejce do pomnika ustawiły się reprezentacje stowarzyszeń kombatanckich i organizacji pozarządowym, m.in. Zarząd Główny Światowego Związku Żołnierzy AK, ŚZŻAK Koło nr 6 w Pruszkowie, Stowarzyszenie Dzieci Powstania Warszawskiego 1944, Stowarzyszenie Dzieci Wojny, Stowarzyszenie Polskich Kombatantów w Pruszkowie, Pruszkowskie Towarzystwo Kulturalno-Naukowe, Hufiec ZHP Pruszków; Instytucje kultury, m.in. Muzeum Getta Warszawskiego, Muzeum Warszawy, Muzeum Starożytnego Hutnictwa Mazowieckiego, Ewa Sowa – dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury „Kamyk”, Grzegorz Zegadło – dyrektor Książnicy Pruszkowskiej im. Henryka Sienkiewicza oraz uczniowie, nauczyciele i dyrektorzy podstawowych i średnich szkół pruszkowskich i powiatowych, a także dyrektorka Muzeum Dulag 121 Małgorzata Bojanowska razem z pracownikami.
Po 78 latach czują związek z tym miejscem
Skromnie, na końcu, nie wyczytywana przez prowadzącego, złożyła kwiaty pani Regina Borkowska z rodziną. Wspominała, że w czasie wojny mieszkała z rodzicami i siostrą Danusią na Woli. Pod koniec pierwszego tygodnia powstania zostali wyrzuceni przez Niemców z domu. 12-letniej wówczas pani Reginy nie było w domu. Była na leczeniu u babci pod Warszawą. Tata został od razu oddzielony i rozstrzelany w jednej z masowych egzekucji w fabryce Franaszka. Mama, Bronisława Karbat z 7-letnią Danusią zostały popędzone do obozu w Pruszkowie i „załadowane” do bydlęcego wagonu w jednym z pierwszych transportów. Na szczęście ciotce udało się je wykupić i z pomocą Polaków wydostały się poza obóz. Mama zmarła 20 lat temu. Pani Regina mieszka w Ożarowie Mazowieckim i co roku przyjeżdża pod pomnik.
Rozmawiałem też z panem Wiesławem Wasilewskim, który przeszedł przez Dulag z mamą (miał wówcas 1,5 roku). Jego tata walczył i zginął w Powstaniu. Pan Wiesław w latach 80. był prezesem Sądu Rejonowego w Pruszkowie.
W maju 2022 roku zmarł inż. Tadeusz Kaczmarek, prezes Stowarzyszenia Dzieci Wojny, co rok przybywał na uroczystości. W obozie Dulag był z mamą. Miał wtedy 4 lata. Jeszcze za życia wspominał, że przechodzili przez obóz w Ursusie i dostał tam czarną kawę i kawałek chleba. Potem doszli do Pruszkowa, gdzie zostali załadowani do pociągu do Oświęcimia. Mieli szczęście. W kieleckiem partyzanci wysadzili tory i cały transport został uwolniony.
Zaangażowała się młodzież i służby miejskie. Harcerki i harcerze z Hufca ZHP Pruszków oraz uczniowie z klasy mundurowej Liceum Ogólnokształcącego im. F. Nansena w Piastowie aktywnie wsparli organizatorów m.in. roznosząc wodę, podając wieńce, pomagając uczestnikom w przemieszczaniu się. Pruszkowska Policja i Straż Miejska zadbały o porządek i bezpieczeństwo.
Autokarem na spektakl
Małgorzata Bojanowska – dyrektor Muzeum Dulag 121, zaprosiła wszystkich gości do udziału w dalszej części Obchodów Dnia Pamięci w Centrum Kultury i Sportu w Pruszkowie. Na chętnych już czekały specjalne autobusy i w Sali Audytoryjnej, po słodkim poczęstunku, rozpoczął się spektakl muzyczny „Pejzaż polski” w wykonaniu zespołu Les Femmes, który zaprezentował w ciekawej scenografii sceny z życia kobiet XIX i XX wieku, przy muzyce najwybitniejszych polskich kompozytorów. Koncert został zorganizowany we współpracy z Biurem Wydarzeń Kulturalnych Instytutu Pamięci Narodowej.
Krótkie pytania
Przed rozpoczęciem uroczystości odbyłem krótką rozmowę z posłem Zdzisławem Sipierą:
Od wielu lat, jako mieszkaniec Pruszkowa i samorządowiec, później urzędnik państwowy wysokiego szczebla, uczestniczy pan w obchodach…
– Tak. Ogromną rolę spełnił tutaj Kościół Katolicki, parafia żbikowska, która cały czas kultywowała tę pamięć. Już w latach 90. odbywały się msze, później z każdym rokiem to postępowało. Uroczystości odbywają się na terenie prywatnym. A jednak takie miejsce powinno być na terenie, będącym własnością Państwa Polskiego. Myślimy o najważniejszych sprawach Polski. To jest nasza historia. My, Polacy, walczyliśmy o wolną Polskę i nikt nam tego specjalnie nie chciał dać. Dlatego tym ludziom, którzy walczyli, chorowali, potem umierali często w głodzie czy zapomnieniu należy się taka pamięć. To jest nasz obowiązek. Kiedy powstawało Muzeum Dulag byłem radnym i nie było wtedy żadnych różnic poglądów, wszyscy wspieraliśmy tę ideę. Powstał wtedy ten mały budyneczek, ale to jest namiastka tego, co powinno być. Dla mnie terenem najważniejszym jest teren tego budynku, gdzie był obóz przejściowy. To jest historyczne miejsce. Państwo Polskie musi dbać o swoje sprawy.
Co, według Pana powinno się robić, żeby pamięć takich miejsc przetrwała dla następnych pokoleń, żeby istniała w lokalnych społeczeństwach?
– O tym pamiętać, to umiejętnie pokazywać i młodym ludziom i w średnim wieku, i tym, którzy przyjeżdżają. Wprowadzić do szkół, w odpowiedni sposób podać, robić to stale, permanentnie, przez instytucje samorządowe i państwowe. Ważne są wydawnictwa, periodyki.
Jakby Pan skomentował nieobecność poważnej delegacji władz Warszawy na corocznych obchodach exodusu warszawiaków?
– Mieszkańcy Warszawy tędy przechodzili. Każdego roku powinien na tych uroczystościach być Prezydent Warszawy – odpowiedział Zdzisław Sipiera.
Takie samo pytanie, dotyczące nieobecności prezydenta Warszawy, zadałem zastępcy burmistrza warszawskiej dzielnicy Ochota – Sławomirowi Umińskiemu, jedynemu obecnemu na obchodach przedstawicielowi władz dzielnicowych.
– Trudno mi powiedzieć. My na Ochocie przykładamy szczególną wagę do tych uroczystości. To jest Nasza Historia. Uważam, że naszym obowiązkiem jest być tutaj i pamiętać, póki nam sił starczy. Wiem, że w ubiegłym roku była obecna pani burmistrz naszej dzielnicy.
Dla przypomnienia – zarówno Prezydent, jak i burmistrzowie wszystkich dzielnic stolicy co roku otrzymują imienne zaproszenia na uczczenie pamięci ponad pół miliona mieszkańców Warszawy 1944 r. – więźniów Durchgangslager 121.
Setki tysięcy warszawiaków
Dulag 121 – niemiecki obóz przejściowy od 6 sierpnia 1944 r. do 16 stycznia 1945 r. funkcjonował w opróżnionych halach warsztatowych na terenie byłych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Pruszkowie. Został utworzony dla wypędzonych ze stolicy podczas Powstania Warszawskiego i po jego zakończeniu. W tym okresie – według różnych szacunków – przeszło przez niego nawet do 650 tys. warszawiaków oraz mieszkańców podwarszawskich miejscowości, z czego od 60 tys. do 70 tys. trafiło do obozów koncentracyjnych. Główną funkcją obozu było pozyskanie spośród wypędzonych jak największej liczby osób zdolnych do przymusowej pracy na terenie III Rzeszy. Osoby, które uznano za niezdolne do pracy, transportowano do miejscowości na terenie Generalnego Gubernatorstwa. Okresowo Dulag 121 pełnił też rolę obozu jenieckiego. Dzięki temu, że w obozie pracował polski personel i ogromnemu zaangażowaniu okolicznych mieszkańców, od kilkudziesięciu nawet do 100 tys. osób udało się uratować od wywózki w nieznane.
Warunki, jakie czekały wysiedlonych na miejscu, były nieludzkie. W halach panował niewyobrażalny brud i tłok. Ludzie zmuszeni byli spać na brudnej, zimnej, nierzadko mokrej lub pokrytej smarami betonowej posadzce. Gdzieniegdzie rozrzucono słomiane maty, które szybko stały się siedliskiem robactwa roznoszącego choroby zakaźne i wszawicę. Dodatkowo przez hale przebiegały kanały rewizyjne, służące do naprawy pociągów, które szybko zapełniały się nieczystościami i śmieciami. W halach brakowało pitnej wody i sanitariatów. W momentach największego przepełnienia część osób koczowała na zewnątrz hal.
Najliczniejszą grupę stanowiły osoby uznane za niezdolne do pracy: osoby starsze, chore, kobiety z małymi dziećmi. W oczekiwaniu na podstawienie transportu odjeżdżającego w głąb Generalnego Gubernatorstwa spędzały w nieludzkich warunkach od kilku do kilkunastu dni. Inna hala przeznaczona była dla osób podejrzewanych przez Gestapo o udział w Powstaniu – te kierowano do obozów koncentracyjnych.
Nieznana jest liczba więźniów obozu, którzy zmarli lub zginęli na jego terenie lub podczas transportów. Niestety, nie zachowała się większość niemieckiej dokumentacji.
Czemu służy Muzeum Dulag 121
Muzeum Dulag 121 to placówka, dokumentująca historię niemieckiego obozu przejściowego Dulag 121 oraz losy mieszkańców Warszawy wypędzonych z miasta w czasie powstania 1944 roku. Muzeum stanowi samorządową instytucję kultury powiatu pruszkowskiego. Znajduje się przy ul. 3 Maja 8a w Pruszkowie, zostało utworzone w 2010 roku w specjalnie na ten cel zaprojektowanym przez architekta Adama Misiorowskiego budynku, na obrzeżach byłych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego (obecnie Millennium Logistic Park). Ekspozycja została przygotowana przez zespół pracowników Muzeum Powstania Warszawskiego. Autorem założeń programowych jest Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania. Większa część ekspozycji znajduje się na parterze budynku. Na piętrze umiejscowiono natomiast makietę obozu (wykonaną w skali 1:160) oraz kino, w którym wyświetlane są filmy i prezentowane fotografie. Zwiedzający mają możliwość zapoznania się z licznymi fotografiami, dokumentami, mapami, wycinkami prasowymi, przedmiotami oraz relacjami świadków utrwalonymi w formie elektronicznej. Od początku dyrektorką placówki i jej współtwórczynią jest Małgorzata Bojanowska.
Zobacz także obszerną fotorelację z uroczystości
Tak powstał niezwykły pomnik
28 kwietnia 1990 roku na terenie dawnego obozu Dulag 121 (wówczas na terenie Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Pruszkowie) przed halą nr 5 odsłonięto pomnik „Tędy przeszła Warszawa”. O budowie pomnika zadecydował ówczesny dyrektor ZNTK Jerzy Kulesza. Projekt plastyczny wykonał wybitny architekt Oskar Hansen, a budowę nadzorował pracownik zakładu, mieszkaniec Pruszkowa Jan Eljaszewicz, który jako 3,5-letnie dziecko przechodził wraz z matką przez Dulag 121. Jan Eljaszewicz wykonał także napisy będące elementami pomnika. Pomnik powstał ze środków ZNTK i dzięki społecznemu wkładowi pracowników tego przedsiębiorstwa. Centralnym miejscem pomnika jest rozłożysta topola czarna – drzewo, które według przekazów „pamięta” czasy obozu przejściowego. Wokół niego wkomponowano pozostałe elementy pomnika: wykonaną z granitu rampę kolejową, która pojawiała się w licznych relacjach byłych więźniów, zachowany, oryginalny tor kolejowy, drewniany krzyż oraz 10 kamieni z nazwami warszawskich dzielnic, których mieszkańcy trafili do obozu w czasie exodusu Warszawy.
Od 1990 roku pomnik „Tędy przeszła Warszawa” jest miejscem corocznych obchodów.
Tekst i zdjęcia Jacek Sulewski
MS 17/2022, 6 października 2022