Wypłata z banku nawet na kilkoro bliskich
Mam troje dzieci. Ze względu na zły stan zdrowia muszę iść do szpitala na operację. Jeśli ona się powiedzie czeka mnie najprawdopodobniej co najmniej kilka miesięcy rehabilitacji. Biorę pod uwagę najczarniejszy scenariusz. Chcę już teraz zdecydować co zrobić z oszczędnościami, które mam w banku. Co mogę zrobić, żeby każde z moich dzieci dostało jak najszybciej te pieniądze?
W takim przypadku warto rozważyć dyspozycję na wypadek śmierci. Może ją złożyć każdy klient banku i można to zrobić w dowolnym banku w Polsce. Taka dyspozycja to dokument, w którym posiadacz oszczędności określa osoby, które po jego śmierci dostaną to, co odłożył na koncie. Takie rozwiązanie ma swoje ograniczenia. Przede wszystkim jest ściśle określony krąg osób, które mogą dostać te pieniądze. Otrzymają je tylko małżonek, wstępni (np. rodzice), zstępni (np. dzieci) lub rodzeństwo posiadacza rachunku bankowego. Poza tym prawo określa maksymalną kwotę oszczędności, która może być w ten sposób rozdysponowana. Dyspozycja na wypadek śmierci może dotyczyć maksymalnie dwudziestokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku ogłaszane przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego za ostatni miesiąc przed śmiercią posiadacza rachunku. W tej chwili jest to kwota ok. 170 000 zł. Co ważne w pani przypadku dyspozycja nie musi obejmować tylko jednej osoby – może dotyczyć też wielu, pod warunkiem wszakże, iż należą oni do wąskiego grona tych, których wymieniają przepisy. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, żeby wyznaczyć taką dyspozycję na każde z pani dzieci. Nie ma też ograniczenia co do tego, ile każde z nich ma dostać. To właściciel oszczędności określa kwoty należne wskazanym przez niego osobom – i nie muszą one być równe. Oczywiście łączna wartość dyspozycji na wypadek śmierci nie może przekraczać określonego w przepisach limitu, więc bez względu na to, ile osób zostanie wskazanych – łączna kwota przeznaczonej dla nich gotówki nie może przekroczyć dwudziestokrotności średniego wynagrodzenia. Przepisy mówią za to co się stanie jeśli zrobi się wiele dyspozycji na wypadek śmierci. Jeśli ich łączna wielkość przekroczy kwotę limitu pod uwagę bierze się najpierw osoby, na rzecz których dyspozycja taka została utworzona najpóźniej – to oni najpierw dostaną gotówkę, reszta uposażonych dostanie to, co zostanie z limitu. Co ważne – dyspozycja może zostać przez panią w każdej chwili odwołana albo zmieniona. Może więc pani albo w ogóle z niej rezygnować albo zmieniać krąg osób, na rzecz których bank dokona wypłaty oszczędności, albo nawet zmieniać ilość pieniędzy przeznaczonych dla każdej ze wskazanych członków rodziny.
Pieniądze zabezpieczone w formie dyspozycji na wypadek śmierci nie wchodzą do spadku po posiadaczu rachunku. Za to trzeba od niego zapłacić podatek od spadków i darowizn oczywiście przy założeniu, że nie korzysta się po drodze z któregoś ze zwolnień od tej opłaty na rzecz fiskusa. Po śmierci osoby ustanawiającej taką dyspozycję bank ma obowiązek powiadomić o tym wskazane w niej osoby i poinformować ich, że mają prawo do określonej w dyspozycji wypłaty gotówki.
MS 6/2024, 13 czerwca 2024