Warto przeczytać
„Dom dzienny, dom nocny”
Olga Tokarczuk
Co prawda nie jest to nowość, pierwsze wydanie książki przypada na rok 1998, a zawdzięczamy je wydawnictwu Ruta, jednak warto po nią sięgnąć, bo jest to jedna z najciekawszych opowieści Olgi Tokarczuk. W ubiegłym roku doczekała się trzeciego wydania razem z pozostałymi dziełami Noblistki nakładem Wydawnictwa Literackiego. Autorka dała tu prawdziwy popis kunsztu literackiego.
Piękny język nie ustępuje jednak miejsca wciągającej fabule. To przepełniony nietuzinkowymi postaciami zbiór szkiców i opowiadań, których akcja dzieje się w Nowej Rudzie na Dolnym Śląsku. Historie mieszkających tam ludzi nierzadko splatają się ze sobą, tworząc niepowtarzalny klimat. Ciekawie jest tu przedstawiona metafora domu, którym według Tokarczuk jest zarówno nasze miejsce zamieszkania, jak i nasze ciało, bez adresu i umiejscowienia.
Jak większość dzieł Noblistki jest to proza filozoficzna, metaforyczna i niezwykle uduchowiona. Jedna z tych książek, która ma sporą szansę pozostawić w czytelniku jakiś ślad.
„Człowiek, który pokochał Yngvego”
Tore Renberg
Powieść Renberga o norweskiej młodzieży wczesnych lat dziewięćdziesiątych w niejednym czytelniku wywoła nostalgiczne wspomnienia z młodości. Alternatywna muzyka, pierwsza miłość, bunt przeciw drobnomieszczaństwu i lewicowe idee brzmią znajomo.
W szkole do której chodzi Jarle pojawia się ktoś, kto dokona przewrotu w jego życiu. Tym kimś jest tytułowy Yngve, który całkowicie różni się od reszty znajomych głównego bohatera. Wydaje się sztywny i mieszczański, reprezentuje wszystko to, czym Jarle wcześniej gardził. Ten jednak nagle traci dla niego głowę i ani najlepszy przyjaciel Helge, ani dziewczyna Katrine nie są w stanie go odwieść od pogłębiającej się fascynacji Yngvem. Wszystkie swoje dotychczasowe plany przekłada na później, rozczarowuje bliskich, kłamie i wystawia przyjaciół do wiatru.
Cała książka opowiada o wielkim zauroczeniu, zakochaniu i pożądaniu głównego bohatera oraz zagubieniu ówczesnych nastolatków.
Czy zdecyduje się powiedzieć komuś otwarcie o co chodzi czy będzie się tak ukrywał do końca życia udając kogoś kim nie jest? O tym dowiecie się z książki, która powinna być lekturą dla młodzieży z liceum, bo mało która pozycja jest tak wiarygodnie i realistycznie napisana jak powieść Torego Renberga.
„Lewa, prawa, góra, dół. Poznaję i rysuję”
Yasmeen Ismail
Niezwykła książeczka aktywnościowa adresowana do przedszkolaków ukazała się miesiąc przed planowaną premierą razem z „Ciepło, zimno, przód i tył. Poznaję i rysuję”. Wydawnictwo „Dwie Siostry” uznało, że książeczki z serii „Poznaję i rysuję” mogą okazać się bardzo przydatne szczególnie podczas lockdownu. Wraz z Niedźwiedziem, Królikiem i Kaczką dzieci twórczo spędzają czas rozwijając swoją wyobraźnię przestrzenną. Oba tytuły oferują ciekawe zadania związane z rysowaniem, zgadywaniem i odkrywaniem. Rozwijają zdolności manualne, samodzielne myślenie i kreatywność, a ich interaktywny charakter nie pozwala się nudzić. Mali czytelnicy poprzez zabawę uczą się też nowych pojęć, a także różnic i przeciwieństw.
Książeczka „Lewa, prawa, góra, dół. Poznaję i rysuję” to idealny sposób na aktywne spędzanie czasu z dzieckiem, szczególnie w czasie kolejnych obostrzeń.
Poleca Lucyna Dąbrowska
MS 5/2021, 1 kwietnia 2021