Warto przeczytać

Warto przeczytać

„Droga”

Cormac McCarthy

Powieść została wyróżniona Nagrodą Pulitzera i dla wielu czytelników jest największym dziełem amerykańskiego autora. Historia ojca i syna, podróżujących po zniszczonych bliżej nieznanym kataklizmem Stanach Zjednoczonych, nie napawa optymizmem. Desperacka walka o przetrwanie w surowych warunkach permanentnego zagrożenia życia i zdrowia budzi niepokój i współczucie.

Książkę czytamy z nadzieją, że post­apokaliptycznym rozbitkom uda się znaleźć coś do jedzenia, że umkną kolejnym napotkanym kanibalom i znajdą bezpieczne schronienie.

Opowieść zaczyna się właściwie w trakcie ich tytułowej drogi, którą przemierzają, ale odpowiedź na pytania: jak i dlaczego się tam znaleźli, nie są tu głównym motywem. Liczy się tylko to co jest tu i teraz. Niekiedy, poprzez retrospekcje, poznajemy jakieś skrawki wydarzeń, nie dają nam one jednak pełnego obrazu tej trudnej sytuacji. Widać, że autor chciał się raczej skupić na ukazaniu mechanizmów samozachowawczych i relacji międzyludzkich, niż na zawiłościach skomplikowanej fabuły. Myślę, że książce wyszło to na dobre, aczkolwiek apokaliptycznych historii mamy ostatnio pewien dostatek, szczególnie biorąc pod uwagę adaptacje największych platform streamingowych, takich jak HBO.

„Niebieska łódka”

Lucyna Leśniowska

Mało jest dobrej współczesnej literatury dla młodzieży, choć wiele takich książek jest ostatnio wydawanych. Pierwsza część serii powieści Lucyny Leśniowskiej to jedna z tych pozycji, które bezpiecznie można polecić nastolatkom jako wakacyjną lekturę. To miłosna historia dwojga nastolatków, których dziecięca znajomość zostaje odświeżona po latach, w liceum. Pamiętajmy, że dla nastolatków kilka lat to wieczność, a więc Julia i Zygi na nowo odbudowują relację. Czy jest to możliwe i czy warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki – dowiemy się z książki.

Akcja powieści dzieje się nad morzem, co tylko sprzyja wakacyjnej lekturze. Autorce udało się przemycić kilka ciekawych i wartościowych informacji na temat Bałtyku. Wkraczając w świat nastolatków przypominamy sobie jak wielkie znaczenie mają dla nich słowa i jak bardzo potrafią ich ranić. Myślę, że to bardzo cenne przypomnienie, szczególnie, jeśli się z nastolatkami pracuje lub ma ich w domu.

Książka ukazała się nakładem niewielkiego wydawnictwa Marpress, które siedzibę i kameralną księgarnię ma w Gdańsku. Podczas lektury czujemy więc nadmorską atmosferę niemal wszystkimi zmysłami.

„Tylko matka”

Roy Jacobsen

Ostatnia część kwadryptyku norweskiego pisarza, ukazującego nam losy Ingrid – w pierwszej części przez pryzmat jej rodziny i wczesnego dzieciństwa, a w kolejnych – jako dorosłej już kobiety, której życie nie oszczędzało.

W ostatniej powieści tej sagi bohaterka osiada już na stałe na wyspie Barrøy, jej życie ulega pewnej stabilizacji, psychika powoli dochodzi do siebie po tragicznych zdarzeniach. Powolny rytm wyspy pomaga jej odzyskać spokój i równowagę.

Pewnego dnia w jej życiu pojawia się porzucony przez rodziców mały chłopiec. Kobieta postanawia go adoptować, próbując jednocześnie ustabilizować jego sprawy spadkowe. Chłopiec zaprzyjaźnia się z pozostałymi dziećmi, m.in. z Kają, córką Ingrid.

Ten przeplatany epistolografią wspomnieniową radosny gwar tętniącego na wyspie życia przerywa tragedia – kuter rybacki, którym płynęli mężczyźni z Barrøy zatonął. Owdowiałe kobiety znowu zostają zdane na siebie. Ingrid jest już przyzwyczajona, nie wszyscy jednak potrafią tak dzielnie znieść swój dramat.

Poleca Lucyna Dąbrowska

MS 6/2024, 13 czerwca 2024