Pandemia a wypalenie zawodowe
Badania dowodzą, że pandemia COVID-19 znacząco i wysoce negatywnie wpływa na jakość i standardy pracy we wszystkich grupach zawodowych. Szczególnie niekorzystny wpływ odnotowuje się wśród pracowników służby zdrowia. Jednym z negatywnych skutków jest większe prawdopodobieństwo wystąpienia syndromu wypalenia zawodowego. Czym on jest i dlaczego nie wolno go bagatelizować?
Syndrom wypalenia zawodowego
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wypalenie zawodowe nie jest chorobą, ale na pewno czynnikiem istotnie wpływającym na stan zdrowia. Jest to syndrom wynikający z chronicznego stresu w miejscu pracy, który nie jest w żaden sposób odreagowywany. Posługując się językiem psychologów, jest to zaburzona relacja pomiędzy jednostką a jej pracą. WHO podkreśla, że wypalenie zawodowe powinno być odnoszone wyłącznie do zjawisk występujących w kontekście zawodowym i nie powinno być wykorzystywane do opisywania doświadczeń w innych obszarach życia. Zajmująca się tym syndromem badaczka Christina Maslach wskazuje na jego trzy wymiary. Są nimi: wyczerpanie emocjonalne, depersonalizacja oraz obniżone poczucie dokonań osobistych.
Wyczerpanie emocjonalne
Pierwszym wymiarem jest wyczerpanie emocjonalne, czyli odczuwanie przygnębienia, bezradności, beznadziejności, rozczarowania, zniechęcenia, a także pewnej „pustki emocjonalnej”. Jest to więc utrata energii psychicznej, ale także utrata sił fizycznych. Może się to objawiać fizycznie pod postacią chronicznego zmęczenia, osłabienia, napięcia w obrębie szyi i ramion, bólami placów, zaburzeniami snu czy podatnością na infekcje.
Depersonalizacja
Nieco zagadkowo brzmiące pojęcie depersonalizacji odnosi się do naszej reakcji wobec innych. Osoba z syndromem wypalenia zawodowego traktuje innych negatywnie, bezdusznie, przedmiotowo. Jest drażliwa, niechętna, niczym niezainteresowana. Przejawia zachowania cyniczne, często dystansuje się od ludzi, nie okazuje empatii, troski ani współczucia. Należy podkreślić, że jest to postawa mocno zdystansowana nie tylko wobec ludzi, ale względem środowiska pracy w ogóle.
Poczucie braku osiągnięć
Jako trzeci wymiar Christina Maslach wskazuje obniżone poczucie dokonań osobistych. Ma ono miejsce wówczas, gdy negatywnie oceniamy własną pracę i jej efekty, nie czujemy się kompetentni. Obawiamy się trudnych sytuacji, bo kieruje nami przekonanie, że na pewno sobie z nimi nie poradzimy. Do tego spadają nam efektywność i wydajność pracy, często zauważa się także wzmożoną konfliktowość.
Grupy ryzyka
Syndrom wypalenia zawodowego pojawia się najczęściej u osób wykonujących zawody społeczne i usługowe takie jak nauczyciel, lekarz, pielęgniarka, położna, ratownik medyczny, terapeuta, pracownik socjalny czy policjant. Wszystkie te profesje łączy bliski kontakt interpersonalny, jaki wymagany jest w ich codziennej pracy. Rodzaj wykonywanego zawodu to nie jedyne kryterium. Na syndrom ten narażone są także osoby ambitne, mocno zaangażowane w realizację swoich zadań zawodowych, przywiązujące dużą wagę do zajmowanego stanowiska, np. kadra kierownicza czy menedżerowie. Istotne jest też kryterium wiekowe. Osoby znajdujące się w decydującym momencie swojej kariery zawodowej (czyli pracujące ok. 3–7 lat w zawodzie) oraz osoby po 50-tym roku życia także powinny być bardziej czujne w zakresie tego zagadnienia.
Czynniki chroniące
Wymienione w powyższym akapicie osoby nie powinny jednak załamywać ze smutkiem rąk – istnieją czynniki zwiększające odporność na wypalenie zawodowe. Należą do nich odpowiednie cechy osobowości, takie jak: ekstrawersja, sumienność, ugodowość, stabilność emocjonalna czy otwartość na doświadczenia. Kolejna istotna sprawa to tzw. pozytywny kapitał psychologiczny – optymizm, poczucie sprawstwa, nadzieja i odporność psychiczna. Trzeci element skutecznie przeciwdziałający wypaleniu zawodowemu to inteligencja emocjonalna.
Fazy
Oczywiście syndrom ten nie pojawia się w jeden dzień. Na początku jest stadium ostrzegawcze. Pracownik odczuwa przygnębienie, irytację, częściej choruje, ma bóle głowy i kłopoty ze snem. Na tym etapie jest jeszcze łatwo o odwrócenie skutków wypalenia – służą temu odpoczynek czy hobby. Jeśli syndrom ten utrzymuje się przez dłuższy czas to można zaobserwować spadek wydajności i efektywności pracy, wybuchy irytacji czy pogardliwą postawę wobec innych. Jako środki zaradcze wskazuje się na tym etapie na konieczność dłuższego urlopu czy pomoc ze strony przyjaciół lub rodziny. Trzecie stadium odznacza się chronicznością tego syndromu. Następuje w nim pełny rozwój objawów wypalenia zawodowego: objawy fizyczne, psychiczne i psychosomatyczne. Cierpi też najbliższe otoczenie – rodzina i przyjaciele. Na tym etapie wymagana jest już profesjonalna pomoc.
Wpływ pandemii
Oprócz wymienionych powyżej czynników także trwająca pandemia COVID-19 dokłada swoją istotną cegiełkę do większego narażania nas na wypalenie zawodowe. Badania dowodzą, że pandemia COVID-19 wpływa na sposoby radzenia sobie ze stresem zawodowym i wywołuje wzmożone obowiązki w miejscu pracy. Pracownicy służby zdrowia są grupą szczególnie zagrożoną wirusem COVID-19 i potencjalnym przekazaniem wirusa otoczeniu – współpracownikom, pacjentom, rodzinie. Do tego dochodzą stale zmieniające się procedury w miejscu pracy oraz ograniczony dostęp do sprzętu ochrony osobistej. Pracownicy często odczuwają nadmierne obciążenie psychofizyczne związane z opieką nad pacjentem w stanie krytycznym. Co więcej, systemowe rozwiązania organizacyjno-prawne w ochronie zdrowia są mocno niestabilne. Warto wspomnieć także o niedoborach kadrowych i ryzyku ograniczenia działalności medycznej w związku z brakiem wykwalifikowanej kadry.
Koszty społeczne
Następstwa wypalenia zawodowego dotyczą nie tylko doświadczającej jej jednostki. Badacze podkreślają płynące z niego wysokie koszty społeczne takie jak np. absencje chorobowe. Wymagają one od pracodawcy poniesienia wynagrodzenia chorobowego, wypłacenia nadgodzin, przydzielenia zastępstw. Odejście dotychczasowego pracownika (z powodu wypalanie zawodowego) to koszty kolejnych rekrutacji i adaptacji nowych pracowników. Z punktu widzenia samych pacjentów najbardziej niepożądany jest spadek świadczonych usług medycznych. Zmęczony pracownik stanowi także większe ryzyko popełnienia błędów.
Udawanie uczuć
Jedną z częstych strategii u osób doświadczających wypalenia zawodowego jest udawanie emocji. W sytuacji trudnej i problematycznej zamiast zachować się w zgodzie z sobą decydujemy się przemilczeć irytację, powstrzymać cyniczny komentarz i udawać, że wszystkie jest dobrze. Nie jest to jednak dobre rozwiązanie. Na dłuższą metę takie udawanie emocji powoduje gorsze samopoczucie fizyczne i psychiczne pracowników. Współwystępuje ono także z niższym zaangażowaniem się w pracę – jak pokazują statystyki pracownicy z większym nasileniem ukrywania emocji częściej korzystają ze zwolnień lekarskich. I jeszcze jedna ważna zależność – ukrywanie emocji idzie w parze z wyższym nasileniem wypalenia zawodowego. Co więc robić?
Miejsce pracy
Przede wszystkim nie wolno bagatelizować zauważanych objawów. Osoba, u której występuje zespół wypalenia zawodowego nie jest w stanie sprostać wymogom w pracy – zwyczajnie przekraczają one jej możliwości adaptacyjne. Wiele w tym temacie powinno zostać zrobione ze strony pracodawcy: np. ograniczenie sprzecznych wymagań w pracy, usprawnienie przepływu informacji, dbanie o jasność roli pracowników, dostarczanie jasnych instrukcji. Stanowisko pracy powinno być dostosowane do zadań, możliwości i potrzeb pracowników. Ewentualne rotacje w zespole należy realizować zgodnie z planem (np. informując o nich wcześniej pracowników), opierając się przy tym na wzajemnym zaufaniu, bezpośrednim kontakcie i współpracy. Ważne są także systematyczne szkolenia podnoszące kwalifikacje pracowników.
Działania samodzielnie
Z punktu widzenia pracownika nie można liczyć oczywiście tylko na działania ze strony pracodawcy. Musimy sami o siebie zadbać! Częstymi strategiami, absolutnie niepolecanymi, są niestety sięganie po alkohol czy substancje psychoaktywne oraz odreagowywanie w życiu rodzinnym. One nigdy nie rozwiążą naszych problemów. Od czego należy więc zacząć? Konieczna jest wczesna identyfikacja problemu, nieukrywanie go. Należy ustalić priorytety, np. wyznaczając konkretny cel zawodowy i prywatny. Istotne jest zadbanie o czas z najbliższymi i wsparcie z ich strony, ale także o czas tylko dla samego siebie, np. przy realizowaniu własnych przyjemności, hobby. Zamiast ucieczkowo-unikowych strategii radzenia sobie ze stresem lepiej wybrać styl skoncentrowany na zadaniu.
Regeneracja vs. bezczynność
Postawmy też na regenerujący odpoczynek. Uwaga – nie należy go mylić z bezczynnością! Bezczynność to tylko ograniczenie aktywności umysłowej i fizycznej. Natomiast regeneracja odnawia zasoby naszej energii, odciąża zmysły wykorzystywane w codziennej pracy, przywraca organizmowi równowagę psychiczną i fizyczną. Długotrwały brak odpoczynku może przyczyniać się do wystąpienia wypalenia zawodowego. Ważny jest też odpowiedni rodzaj wypoczynku. Badacze spieszą z sugestią, że osoby pracujące umysłowo powinny stawiać na aktywny odpoczynek. Z kolei pracownicy „siłowi” na urlopie powinni „zmęczyć” przede wszystkim umysł, np. czytając książki. Pamiętajmy też, że oglądanie telewizji nie regeneruje. Telewizja dostarcza zbyt dużo bodźców słuchowych i wzrokowych, z kolei często prezentowane w niej informacje negatywne źle wpływają na nasze samopoczucie. Na koniec komunikat oczywisty, a jednak konieczny, szczególnie dla wszystkich pracoholików: czasu wolnego nie powinno się przeznaczać na pracę. Wypalenie zawodowe to realny problem, znacznie bardziej powszechny w czasach trwającej pandemii. Przeciwdziałajmy mu jak najskuteczniej i jak najszybciej.
Dziewięć przykazań jak zapobiegać wypaleniu zawodowemu (wg M. Kosowicz)
- Ustal swoje priorytety życiowe.
- Odzyskaj kontrolę nad rozkładem dnia.
- Naucz się umiejętnie odmawiać.
- Rób przerwy.
- Zadbaj o ciało.
- Otaczaj się ludźmi o pogodnym usposobieniu.
- Naucz się komunikować.
- Pracuj nad dojrzałością emocjonalną.
- Dbaj o życie osobiste.
Marlena Hess
MS 04/2021, 18 marca 2021
Bibliografia:
- J. P. Shröder J. P., Wypalenie zawodowe. Rozpoznawanie objawów, zapobieganie i trwała przemiana, Warszawa 2008.
- K. Białczyk, Wypalenie zawodowe w dobie COVID-19, materiały szkoleniowe 2021.