BŁONIE

Nowoczesność wkroczyła na błońskie targowisko!

Miejsce ma tętnić życiem nie tylko 3 dni w tygodniu, a mieszkańcy muszą się przekonać do zmian

– Jest inaczej, nie jest źle. Na razie to początek, nasz pierwszy tydzień, musimy się odnaleźć. Do tej pory było prosto i klarownie. Mam nadzieję, że będzie więcej klientów. Wiem jedno. Klient w Błoniu chce mieć targ – mówiła nam po uroczystym otwarciu (10 sierpnia br.) całkowicie przebudowanego bazaru w Błoniu jedna z handlujących tam sprzedawczyń. Targ dla mieszkańców działa od 1 sierpnia. Czy wszyscy są zadowoleni?

Już z oddali widać przyjazną, jasną biel zaprojektowanych elementów. Biel odbija się w blasku letniego słońca. Wokół stoisk są łąki kwietnie, domki dla ptaków i owadów, poidełka, eleganckie stoliki z krzesłami, mini plac zabaw dla najmłodszych. Chwilami ma się wrażenie, że to wcale nie miejskie targowisko, a plac spotkań lokalnej społeczności! Wieczorem zaś miejsce rozświetla kilkanaście neonów. To pierwsza kompleksowa przebudowa targowiska po kilkudziesięciu latach.

Powierzchnia zmodernizowanego terenu zajmuje 6027 m2, a teren do handlu rozpościera się na 2626 m2.

– To była duża operacja, która rozpoczęła się jakieś dwa lata temu. Wszyscy mieszkańcy Błonia pamiętają, jak ten teren wcześniej wyglądał. Było tylko dużo betonu, asfaltu i parę stanowisk betonowych, i tak naprawdę trochę pawilonów, gdzie sprzedawano mięso. I nic więcej tutaj nie było. Dlatego postanowiliśmy ten targ przebudować. Udało nam się wykonać prace w niecały rok. Dzięki temu mamy nowe miejsce, które dzisiaj oficjalnie i symbolicznie otworzyliśmy, bo mieszkańcy zakupy mogą robić już od 1 sierpnia – mówił podczas otwarcia do tłumu gości i mieszkańców burmistrz Błonia Zenon Reszka. Sprzedawcy mogą handlować od poniedziałku do soboty od godziny 6.00 do 14.00, jednak pawilony handlowe mogą być czynne nawet do 22:00, do momentu zamknięcia obiektu przez ochronę.


Ekspresowy projekt

Projekt powstał dzięki znanej architekt Aleksandrze Wasilkowskiej (Pracownia Architektoniczna w Warszawie). Od 20 lat zajmuje się bazarami w Polsce i zagranicą. Otrzymała wiele wyróżnień, np. w konkursach na ogród Pontivy we Francji, za modernizację Placu Grzybowskiego w Warszawie oraz na projekt pawilonu informacyjnego dla Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie.
– W czasie transformacji bazarki zaczęły w Polsce znikać. Zaczęły znikać z centrów miast, były wypychane dlatego, że nie przystawały do wizerunku współczesnego miasta. Błońskie targowisko wymagało renowacji z tak prostych przyczyn bhp i wymagań sanepidu, jak brak toalet. (…) Trzeba było pomyśleć, jak to miejsce ma dalej się rozwijać. Poza 3 dniami handlowymi to miejsce świeciło pustkami i było betonową pustynią – opowiada nam architekt Aleksandra Wasilkowska. – Program funkcjonalny, czyli ile ma pojawić się pawilonów, jakiego rodzaju zaprojektować wystawki, otrzymałam na samym początku procesu projektowego. Mieliśmy pół roku na zrobienie projektu wraz z uzgodnieniami, które trwają 3 miesiące. To bardzo mało czasu, ponieważ burmistrzowi zależało na szybkim powrocie kupców w obecne miejsce. Konsultacje robione były jeszcze przed moim pojawieniem się tutaj – wyjawia.

Bazar wychodzi z cienia

Styl targowiska projektantka określa jako „architekturę cienia”, która ma za zadanie wyciągać na światło dzienne te elementy, które kiedyś były ukryte w cieniu, niezauważalne, spychane. – Bardzo mi zależało, aby wchodząc w przestrzeń targowiska czuło się pozytywnie. Jak chodzimy po przestrzeni miast greckich i hiszpańskich, widzimy jasne posadzki i powierzchnie budynków, które odbijają słońce. Biały daje więc dużo światła. Spód oraz góra zadaszenia także jest w tym kolorze ze względu na dyrektywę unijną. Projektowanie jasnych, białych dachów powoduje, że nie odczuwamy gorąca nawet w upalne dni i dachy nie kumulują ciepła – tłumaczy architekt Wasilkowska.


W sercu targowiska znajduje się bar – na razie nie działa. Naprzeciwko jest okrągły duży stół społeczny wraz z mniejszymi stolikami, w sąsiedztwie ogród zabaw dla dzieci z huśtawkami. – Zieleń jest dziś kluczowa w myśleniu o przyszłości miast. Miasta bardzo szybko się nagrzewają, są wyspami ciepła. Wcześniej płyta targowiska to był sam beton, bez drzew. Niezależnie od funkcji, czy to jest plac, czy inne miejsce użyteczności publicznej, drzewa są potrzebne. Stąd też na tej powierzchni 6000 m2 posadziliśmy 400 drzew. Gdy wyrosną, zrobi się w tym miejscu park. Robienie zakupów w cieniu drzew czy pod zadaszeniem jest dużo przyjemniejsze niż na pustej płycie – przekonuje architekt.

Udało się retencjonować wodę deszczową dzięki specjalnym misom. Woda spływa do nich z dachów, podlewa także łąki kwietne. Ciekawostką jest, że bazarek w Błoniu ma czerpać także z tradycji bazarów w krajach śródziemnomorskich: poza kupnem warzyw i owoców możliwa jest konsumpcja na miejscu. – Dlatego i tutaj mamy 2 krany – jeden na zewnątrz targowiska, drugi obok placu zabaw. Zakupy można umyć, usiąść sobie przy stole i na miejscu zjeść w towarzystwie innych – zachęca.

Towar różnie eksponowany

– Wiem, że dla administratorów tego miejsca ważne jest, aby wystawiało się jak najwięcej rolników sprzedających własne produkty. Mamy różne miejsca handlowe. Dookoła pawilonów są miejsca dla płodów rolnych, gdzie sprzedaje się z busików i skrzynek. Pawilony całoroczne przeznaczone są do sprzedaży mięsa i pieczywa. Mają inną technologię ze względu na wymagania sanepidowskie, m.in. dwóch umywalek, zlewu, osobnej toalety. Jest również pawilon z miodami, gdzie małżeństwo z Bolimowa sprzedaje lokalne produkty własnej roboty – oprowadza nas architekt. Pozostałymi miejscami do sprzedaży są wystawki, wystawki schodkowe i stoły płaskie. Miejsca są numerowane.

„Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził”

U wielu ta nowoczesna inwestycja naprawdę budzi zachwyt! Jej koszt to ponad 8 mln 700 tys. zł. Gmina pozyskała  500 tys. ze środków województwa mazowieckiego. Zapytaliśmy, co o tym miejscu myśli mieszkaniec z Leszna, który przypadkiem przyszedł na otwarcie. – Targ w pobliskim Lesznie jest malutki, ten jest innowacyjny technologicznie i wizualnie bardzo fajny – ocenił. Na razie projekt oddany został bez fotowoltaiki, jak pierwotnie chciała Aleksandra Wasilkowska, choć jest przestrzeń na jej wykonanie w przyszłości.

Pojawiają się również głosy, że targowisko było znacznie większe przed przebudową, a w tej chwili zostało okrojone. Mieszkańcy zarzucają, że wygospodarowano za mało miejsc parkingowych, urządzonych pawilonów. Małżeństwo, które prawie 20 lat sprzedaje miody na bazarze w Błoniu, cieszy się ze zmian, klienci wreszcie w nowoczesnym pawilonie mogą w pełni obejrzeć asortyment. – Będzie pan zadowolony – podsumowuje sprzedawca.

Internauci mają podzielone zdania. – Mówimy „nie” dla takich dziwactw – napisała jedna z internautek.

Inna skomentowała: – Bo oni [mieszkańcy Błonia – przyp. red.] chcą być tacy miastowi, jełropejscy, światowi. Kompleks małomiasteczkowy.

Przede wszystkim użytkownicy boją się drożyzny za wynajem miejsc do handlu. Tomasz Paluchowski, Zastępca Dyrektora Zakładu Usług Komunalnych w Błoniu uspokaja: – Ceny do miejsca z samochodów są takie same, jak były. Nie pobieramy w tym roku opłaty targowej. Jeśli chodzi o pawilony, są wynajmowane w oparciu o przetargi, gdzie zainteresowani licytują cenę, jaką chcą zapłacić, tak że to jest ich decyzja. Ceny z licytacji są różne. Cena wywoławcza pawilonu wynosiła 30 zł netto za metr kwadratowy miesięcznie. Ceny obecne niektórych pawilonów niewiele odbiegają od tej kwoty.

– Bazary są jednymi z najbardziej inkluzywnych miejsc. Mogą się na nich spotkać różne grupy społeczne z odmiennym kapitałem i zasobami. Tak też ta przestrzeń błońskiego targu została pomyślana, aby służyła wszystkim. To agora spotkania, jedzenia, robienia zakupów, nawiązywania relacji. Ważne jest również myślenie o dostępnie do zdrowej żywności. Nie tylko bogaci mają prawo jeść dobrze – podsumowuje architekt Aleksandra Wasilkowska.

Miejmy nadzieję, że ta negatywnie dziś nastawiona do przebudowy bazarku społeczność Błonia wkrótce się z nim oswoi i będzie mogła docenić jego walory.


Tekst i zdjęcia: Agnieszka Gorzkowska

MS 13-14/2022, 18 sierpnia 202