Harcerska Noc Muzeów
Noc muzeów w Domu Kultury „Kolorowa” w tym roku zdominowała filia Muzeum Harcerstwa w Ursusie. Dużą salę na parterze wypełniła wystawa opowiadająca o powstałym 65 lat temu harcerskim systemie pracy z dziećmi niepełnosprawnymi „Nieprzetarty Szlak”.
Organizatorzy harcerskiej wystawy
W Domu Kultury „Kolorowa” w niewielkim pokoju od 20 lat mają swoją siedzibę druhowie z Harcerskiego Kręgu Seniorów przy Hufcu ZHP Ursus-Włochy. W 2003 r. z inicjatywy instruktorów z Ursusa powstała Kolekcja Pamiątek Harcerskich. Inicjatywa otrzymała wsparcie od Dyrektora Muzeum Harcerstwa, a ówczesny burmistrz Ursusa przekazał ten pokój na potrzeby Kręgu i Kolekcji. Dzięki wielu darczyńcom zbiory Kolekcji rozrastały się w szybkim tempie i zaczęło brakować miejsca dla samych użytkowników, nie mówiąc o jakimkolwiek wyeksponowaniu niezwykle cennych pamiątek.
Muzeum na 20 metrach kwadratowych
W 2017 roku pomiędzy Dyrektorem Muzeum Harcerstwa i Komendantem Hufca ZHP Ursus-Włochy została zawarta specjalna umowa, która nadała Kolekcji status Filii Muzeum Harcerstwa. Jej kierownikiem została hm. Hanna Murawska, która do dziś pełni tę funkcję, a phm. Andrzej Pokrzywa wraz z nią jest głównym opiekunem muzeum. W skład Kręgu, co jednocześnie jest jednoznaczne z pracą dla muzeum, wchodzą jeszcze: hm. Zdzisław Izydorczak, hm. Kazimierz Sudzicki, phm. Krzysztof Gedymin Fietkiewicz, phm.Wojciech Świerczewski
Ta grupa wcześniej była liczniejsza, ale kilkoro odeszło już na wieczną wartę… Najstarsi dochodzą obecnie do dziewięćdziesiątki, czego absolutnie po nich nie widać i większość młodych druhów powinna uczyć się od nich zaangażowania, solidności, wierności przysiędze i empatii, a wszyscy mogą im zazdrościć formy fizycznej i bystrości umysłu. Jak mówi druhna Murawska, tak jest – dzięki Harcerstwu. Niestety, choć ci niezwykli ludzie od lat proszą dzielnicowe władze o przydzielenie im większego pomieszczenia – do tej pory nic się nie zmieniło.
Seniorzy z wielką inicjatywą
Kolekcja, a potem Filia Muzeum, od początku istnienia – często przy współudziale Zarządu Dzielnicy Ursus – organizowała wiele wystaw planszowych o bardzo szerokiej tematyce, które były prezentowane przy różnych okazjach i w wielu miejscach (np. plenerowa wystawa w Parku Czechowickim).
W celu przybliżenia sylwetek wielu harcerzy – działaczy społecznych i patriotów, ludzi zasłużonych dla Ursusa – opracowano trzy filmy dokumentalne.
Filia i jej instruktorzy corocznie (w tym roku po raz szósty) uczestniczą, organizując tematyczne wystawy „Nocy Muzeów” .
Oferta Filii obejmuje również działalność edukacyjną, prowadzoną w formie spotkań poświęconych nie tylko historii harcerstwa, ale też historii Ursusa.
Co to jest „Nieprzetarty Szlak”
Wróćmy do tematyki zaprezentowanej na wystawie. Co to jest „Nieprzetarty Szlak”?
Gromady zuchowe i drużyny harcerskie powstają w specyficznych środowiskach i warunkach. W domach pomocy społecznej, ośrodkach szkolno-wychowawczych, szkołach specjalnych, świetlicach terapeutycznych, warsztatach terapii zajęciowej. Podopieczni to dzieci z różnymi rodzajami niepełnosprawności: fizyczną, intelektualną, sprzężoną oraz wymagające resocjalizacji. Niezależnie od miejsca działania instruktorzy pracują zgodnie z metodyką harcerską i zuchową. Dzieci składają Obietnicę Zuchową i Przyrzeczenie Harcerskie, zdobywają stopnie i sprawności. Taka drużyna działa też w Pruszkowie w Zespole Szkół Specjalnych im. ks. Jana Twardowskiego.
W Instytucie Głuchoniemych przy Placu Trzech Krzyży już w latach trzydziestych XX wieku powstały dwie – inne niż wszystkie – drużyny harcerskie.
Zapoczątkowała to druhna Wanda Tazbirówna. Ona od 1932 była założycielką ruchu harcerskiego, z tym, że w późniejszym czasie drużyny z Instytutu przekształciły się w szczep „Tęcza”, który działa do dnia dzisiejszego, a instruktor – prawa ręka druhny Wandy jest tam do dzisiaj szczepowym. Jest to ruch, który przez swoje zjazdy, swoje ćwiczenia pomaga ludziom się rozwinąć, niektórym niemalże do normalności.
Obecnie przed Instytutem jest pomnik z postacią Wandy Tazbirówny– ławeczka, na której można obok niej usiąść.
Pomysł na wystawę
– Chcieliśmy przekazać ludziom, co to w ogóle jest „Nieprzetarty Szlak”. Nie wie tego nawet wielu harcerzy, a i niektórzy instruktorzy. Polska jest jedynym krajem, w którym taki ruch istnieje. Oficjalnie drużyny Nieprzetartego Szlaku zaczęły powstawać w 1958 roku. Na Mazowszu jest wiele ośrodków szkolno-wychowawczych, w których istnieją. W Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Lesznie jest Szczep im. Oddziałów Specjalnych AK „Jerzyki”, w których był mój ojciec” – powiedział Zdzisław Izydorczyk.
Sam ruch, opieka w drużynach funkcjonuje od lat trzydziestych XX wieku. Hm. Murawska opowiedziała, jak w 1958 roku hm. Maria Łyczko wpadła na pomysł stworzenia ruchu obejmującego całe harcerstwo. – Prowadziła szkolenia instruktorskie w Rabce, gdzie często odwiedzała szpitale gruźlicze i w 1962 roku wyszła do Zakopanego z grupą instruktorską. Wracając nie mogli przejść przez zaspy śnieżne. W końcu dotarły do miejsca zakwaterowania i krzyknęły „przetarłyśmy szlak!”. Ktoś odpowiedział: „Mamy nieprzetarty szlak”. Wówczas wymyślili symbol słoneczka, a nazwa została zatwierdzona przez Kwaterę Główną. U nas jest to bardzo wyeksponowane, tylko mało rozpropagowane. Dużym wydarzeniem były tygodniowe rejsy harcerskim żaglowcem „Zawisza Czarny” w 2007 i w 2009 roku grup niewidzących harcerzy.
Ekspozycja
W „Kolorowej” od godziny 16.00 wyświetlano dwa filmy o tematyce „Nieprzetartego Szlaku”. W Polsce są dwa ośrodki, w których przeprowadzane są szkolenia dla instruktorów, drużynowych, którzy po ich ukończeniu pracują z dziećmi.
Hm. Hanna Murawska: – Instruktorów tak długowiecznych jak my, i jeszcze w mundurach, chyba w całym ZHP więcej nie ma. Tydzień temu była u nas druhna Julia, którą dwa lata temu stawiałam jako wzór. Mówiłam: bądźmy jak Julia, idźmy jej drogą! Julia ma 95 lat, była w Szarych Szeregach. Przyszła powiedzieć, że już nie będzie przychodzić – brak jej sił i zdrowia. Krzysztof Fietkiewicz [najmłodszy z grupy, 66 lat – od red.] prawdopodobnie od marca przyszłego roku będzie moim następcą.
– To jest nasze hobby, pasja, nasze wariactwo i z tej drogi nas nikt nie wyciągnie – kontynuuje pani Hania. – Naczelnik ZHP, kiedy 3 lata temu był i nam przytwierdzał medale (odznaczenia), powiedział: „Kto jest raz instruktorem, to czy jest w cywilu, czy w mundurze, musi być instruktorem na każde wezwanie”. A nas nie muszą szukać, my jesteśmy wszędzie – dwa razy w tygodniu tu jesteśmy, dwa razy w głównym muzeum. Tyle pracy, ile tu jest włożone, tyle historycznych dokumentów, pamiątek, książek… Mogłyby to szkoły obejrzeć. My raz w roku na ileś godzin dostajemy salę, w której możemy urządzić wystawę. A wymaga to ogromu pracy.
Historia 100 lat harcerstwa
– Widzi Pan, że nasze ekspozycje są ciekawe, niepowtarzalne, profesjonalne, a my zawsze jesteśmy do dyspozycji zwiedzających. O wszystkim z ochotą opowiadamy, odpowiadamy na wszystkie pytania. To jest historia stu lat harcerstwa w Polsce i tutaj. Przygotowanie dzisiejszej wystawy trwało wiele miesięcy. Eksponaty, kartki, dokumenty wypożyczyliśmy m.in. z Koszalina, z Głównej Kwatery z referatu Nieprzetartego Szlaku, sztandar z Bydgoszczy, dwie gabloty z Instytutu Głuchoniemych, kolejne z Pragi Południe. Jestem pierwszym instruktorem, któremu Instytut z Placu Trzech Krzyży wypożyczył swoje zasoby.”
Druhowie-Seniorzy dużą część kosztów organizacji wystawy pokryli z własnych pieniędzy.
Test edukacyjny
W Polsce jest ok. 600 ośrodków, w których działają drużyny Nieprzetartego Szlaku.
Zwiedzając można była uzyskać prawie pełną wiedzę o całym przedsięwzięciu. Przy wejściu zwiedzający (których było 182) otrzymywali od organizatorów do wypełnienia kartkę z testem.Aby poznać prawidłową odpowiedź, należało wyszukać danych – właśnie na wystawie.
Ekspozycja zrobiła na zwiedzających ogromne wrażenie, szczególnie, że wiedza o Nieprzetartym Szlaku w społeczeństwie jest znikoma, a samą wystawę przygotowano z niezmierną starannością.
Ogromne wyrazy uznania i podziwu dla organizatorów – „grupy sześciorga” oraz życzenia, żebyście nareszcie otrzymali wsparcie w postaci lokalu na Muzeum – należnego Wam z szeregu powodów ważnych dla Was, a przede wszystkim dla mieszkańców dzielnicy – abyście mogli na stałe, nie okazjonalnie, wyeksponować całość gromadzonych przez dziesiątki lat cennych, historycznych materiałów, pamiątek i eksponatów ze 100-letniej historii harcerstwa.
Tekst i zdjęcia Jacek Sulewski
MS 5/2024, 23 maja 2024
Na zdjęciu od lewej: hm Hanna Murawska, prezes TUTW w Ursusie – Grażyna Elsner-Mielniczek oraz phm. Andrzej Pokrzywa