80 rocznica Powstania Warszawskiego – obchody w Ursusie
Pierwszego sierpnia o godzinie 17:00 w całej Warszawie i wielu innych miejscowościach rozległ się dźwięk syren, zatrzymał się ruch, wielu kierowców stanęło obok swoich pojazdów, a w licznych miejscach pamięci zaległa minuta ciszy. W ten sposób uczciliśmy poległych i pomordowanych w Powstaniu Warszawskim. W Ursusie główne uroczystości odbyły się na skwerze im. ks. Kazimierza Szklarczyka przy Pomniku Bohaterów poległych w czasie II wojny światowej.
Warty honorowe przy pomniku wystawili: Ochotnicza Straż Pożarna Ursus oraz Stołeczna 18 Brygada Obrony Terytorialnej, a poczty sztandarowe: SP nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi im. Św. Jana Pawła II, SP nr 382 im. Warszawskich Dzieci, SP nr 383 im bł. Ks. Stefana kardynała Wyszyńskiego, 56 Liceum Ogólnokształcące im. Rotmistrza Witolda Pileckiego, Zespół Szkół nr 42 im. Jana Karskiego i OSP w Ursusie.
Godzina 17.00
Grupa muzyków z Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego zapewniła oprawę muzyczną całej uroczystości. Zagrany przez nich Hymn Polski, śpiewany przez zebranych na skwerze, rozpoczął obchody. Również o 17.00 dymy rac i pochodni spowiły rondo Kruszynki i okolice skweru. To Kibice Legii Warszawa tradycyjnie już oddali hołd Powstańcom.
Uroczystość poprowadził Paweł Wyrzykiewicz, kierownik Domu Kultury „Miś”.
Mimo wakacji przy pomniku zgromadziło się wielu mieszkańców i oficjalnych delegacji. Po raz pierwszy nie było wśród nich uczestników tamtych wydarzeń. Czas jest nieubłagany. Wszak nieliczni już żyjący muszą mieć blisko 100 lat. Jeszcze w ubiegłym roku na uroczystościach patriotycznych zawsze był obecny i to w mundurze 95-letni kapitan Kazimierz Kondrat – łącznik w II Podlaskim Pułku Ułanów Spieszonych Armii Krajowej.
Władze dzielnicy reprezentował burmistrz Bogdan Olesiński oraz dwie jego zastępczynie Anna Lewandowska i Aneta Wachnicka. Byli też dwaj wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy – Stanisław Dratkiewicz i Adam Chmielewski oraz przedstawiciele Klubu Radnych i członków Koalicji Obywatelskiej, Klubu Radnych i członków Stowarzyszenia Obywatelskiego w Ursusie, Klubu Radnych i Członków Prawa i Sprawiedliwości oraz przedstawiciele Klubu Radnych Bezpieczny i Zielony Ursus.
Mimo dolegliwości przybył proboszcz parafii św. Józefa Oblubieńca NMP ks. prałat Zbigniew Sajnóg, który posługę w Ursusie pełni już 21 lat.
Burmistrz Olesiński zabrał głos, mówiąc m.in.: – Dziś obchodzimy 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. To niezwykle ważna chwila, żeby przypomnieć o ofierze jaką złożyła Warszawa w walce o wolność i godność. Decyzja o rozpoczęciu walki o niepodległą Polskę dojrzewała w wielkim napięciu. To miała być ostatnia szansa na uchwycenie władzy przed nadejściem komunistów. Wojska niemieckie wycofywały się, a ze wschodu nacierała Armia Czerwona. Kierownictwo Polskiego Państwa Podziemnego miało świadomość, że zbyt wczesne uderzenie pozwoli Niemcom zgnieść Powstanie. Natomiast zbyt późne wystąpienie Armii Krajowej pozbawi legalne władze wpływu na bieg wydarzeń. Doświadczenie akcji „Burza” w Wilnie i we Lwowie wskazywało, że Związek Radziecki ma wrogie zamiary wobec Państwa Polskiego, a alianci nie uczynią zbyt wiele, żeby mu pomóc.
Powstanie Warszawskie miało być swoistym manifestem, krzykiem narodu polskiego, który miał wstrząsnąć sumieniem świata. Od ogłoszenia godziny „W” 1. sierpnia 1944 roku 63 dni trwała walka, nadludzkie zmagania powstańców oraz gehenna mieszkańców Warszawy. Kryptonim „W” miał oznaczać wolność, wolności jednak nie było. Była za to śmierć ponad 180. tysięcy osób ludności cywilnej. To właśnie zwykli mieszkańcy Warszawy, cywile, cierpieli największe męki, walcząc każdego dnia o przetrwanie w ruinach swojego miasta, bez dostępu do podstawowych środków do życia. (…) Powstańcom, w większości młodym ludziom, którzy nie zawahali się ruszyć do boju o wolną Warszawę, o wolną ojczyznę, należy się wielki szacunek i wdzięczność. Bez nich nie byłoby Polski tej, którą znamy, wolnej, samorządnej i solidarnej. Uczcijmy więc pamięć o uczestnikach powstania, których sprzeciw wobec niemieckiego oprawcy doprowadził ich do nierównej walki o życie, o wolność i o ludzką godność. Ich cierpienie, poświęcenie i ofiara nie mogą zostać zapomniane. Cześć ich pamięci. Chwała bohaterom.”
Proboszcz Sajnóg odmówił modlitwę, w którą włączyła się znaczna część zebranych.
Po modlitwie powiedział: – Wzywając okrągłą, osiemdziesiątą rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego polećmy naszą Ojczyznę, a nade wszystko tych bohaterów znanych i nieznanych z imienia. Polećmy naszą Ojczyznę i módlmy się zwłaszcza w intencjach tych, którzy walczyli o Wolność, Stolicę i Ojczyznę. Dobry Ojcze, nasza Ojczyzna na przestrzeni wieków wiele wycierpiała. Nie brakowało jednak ludzi, którzy przelali krew w obronie naszego państwa, kierując się pragnieniem ujrzenia wolnej, spokojnej, niepodległej Polski. Pełni wdzięczności za ich poświęcenie zanosimy modlitwę za ludzi niezłomnych w obliczu trudów wojny, za uczestników powstań, szczególnie za tych, którzy oddali życie w dniach Powstania Warszawskiego. Za harcerzy, którzy oddali w walkach swoje młode życie, za żołnierzy z Armii Krajowej, za tych, którzy nie ugięli się podczas przesłuchań nie chcąc zdradzić Ojczyzny. Za cywilów, którzy oddali życie i ryzykowali życiem, by uratować dom, będący w niebezpieczeństwie. Za rodaków, którzy ginęli na frontach II Wojny Światowej, za duchownych, którzy nieśli pociechę w obliczu niewoli, za bohaterów, których imion nigdy nie poznaliśmy. Szczególnie wspominamy zmarłą dokładnie dzisiaj w 80. rocznicę wybuchu Powstania 106-letnią Barbarę, pseudonim „Basia” [od red.: Urodzona w 1918 roku uczestniczka Powstania to sanitariuszka Barbara Janina Sowa, Pseudonim: „Basia”, „Baśka”, Formacja: AK Obwód IV Ochota, kompania „Gustawa” (źródło: Muzeum Powstania Warszawskiego)]. Dziękujemy Ci, Boże za ich odwagę i ofiarę. Pragniemy ich naśladować…… Zakończył trzykrotnym wołaniem – Cześć i chwała bohaterom!”.
Kwiaty i znicze
Następnie delegacje przy dźwięku werbli złożyły kwiaty i znicze przed pomnikiem. Byli wśród nich przedstawiciele m.in.: Filii Muzeum Harcerstwa w Ursusie w składzie – hm. Hanna Murawska, phm. Andrzej Pokrzywa i phm. Wojciech Świerczewski, Stowarzyszenia Armii Krajowej, wolontariuszy z Domu Powstańców Warszawskich, Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej koło nr 6, Stowarzyszenia Dzieci Wojny w Ursusie, Stowarzyszenia Uniwersytetu Trzeciego Wieku im. Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego, Biblioteki Publicznej w Ursusie im. Władysława Jana Grabskiego, OSP w Ursusie, NSZZ „Solidarność” Nauczycieli Ochoty, Ursusa i Włoch, kibice Legii Warszawa Ursus.
Ursus śpiewa (nie)zakazane piosenki
Po zakończeniu uroczystości, część przybyłych osób przeszła do pobliskiego kościoła parafialnego na mszę w intencji Ojczyzny. O 19.15 w przyległym Parku Czechowickim rozpoczął się ostatni, piękny akord tego dnia. Podczas koncertu „Warszawo, moja Warszawo czyli… Ursus śpiewa (nie)zakazane piosenki” wspólnie z zespołem dziecięco-młodzieżowym Young Ursus Voices pod kierownictwem Wojciecha Matuszaka śpiewane były powstańcze pieśni Członkowie zespołu mieli na rękach biało-czerwone powstańcze opaski z symbolem Polski Walczącej.
Koncert rozpoczął się „Warszawianką”. Wojciech Matuszak powitał ze sceny licznie zebranych widzów: – Jest to coroczne spotkanie, które mówi o Powstaniu, ale przede wszystkim o ludziach, którzy w nim uczestniczyli. Naszym przywilejem i obowiązkiem jest pamiętać i dziękować im za heroiczne poświęcenie własnego życia, które 80 lat temu położyli na szali. Jest to przypomnienie, że wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za pokój.
Znany muzyk i, jak sam o sobie mówi, belfer, odczytywał między poszczególnymi utworami poruszające fragmenty wspomnień uczestniczek i uczestników Powstania, a także po prostu mieszkańców Warszawy. Pan Matuszak chodził też wśród mieszkańców z mikrofonem i z dobrym skutkiem namawiał ich do śpiewania. Śpiewniczki ze słowami piosenek rozdawała wcześniej Katarzyna Świtalska, naczelnik wydziału Kultury. A repertuar tego dnia był obfity. Jak zawsze pięknie, ursuski chór zaprezentował m.in. Szturmówkę, Dorotę, Hej chłopcy, bagnet na broń, Marsz Mokotowa, Pałacyk Michla, Chłopaki z AK, Sanitariuszkę Małgorzatkę, Zośkę, Warszawo ma. I popłynęły w sierpniowe niebo piosenki, które 80 lat temu rozweselały, podtrzymywały nadzieję, wyrażały tęsknotę, czasem miłość dziewczyn i chłopaków z AK.
TU GALERIA ZDJĘĆ Z PARKU CZECHOWICKIEGO
Wystawa Muzeum Harcerstwa
W pobliżu muszli koncertowej można było obejrzeć bardzo interesującą wystawę plenerową pn. „Mieszkańcy Ursusa. Okupacja. Powstanie” przygotowaną przez hm. Hannę Murawską, phm. Andrzeja Pokrzywę i phm. Wojciecha Świerczewskiego z Muzeum Harcerstwa, która będzie dostępna jeszcze do końca września.
(Muzeum Harcerstwa posiada niezwykle cenne i liczne zbiory, które wraz z meblami muszą się pomieścić w ok. 20-metrowym pokoju. Mimo 7-letnich usilnych starań instytucje kultury i władze Ursusa nie udostępniają harcerzom większego pomieszczenia na działalność. Dlaczego? Czy tak mało istotne jest kultywowanie ponad 90-letniej historii harcerstwa w dzielnicy Ursus? Wieloletnie bagatelizowanie potrzeb prawdziwych społeczników, krzewicieli kultury i historii wśród młodzieży jest wręcz niezrozumiałe.)
Powstańcze pamiątki
W czasie koncertu wielu mieszkańców ustawiało się w kolejce do znajdującego się nieopodal samochodu wojskowego z okresu I wojny światowej, którym grupa historyczno-rekonstrukcyjna z Grójca przywiozła bardzo ciekawe uzbrojenie i wyposażenie z okresu powstania, a mianowicie: dwa karabiny, rewolwer, oryginalny, polski pistolet VIS, pistolet maszynowy STEN produkcji angielskiej, którego egzemplarze powstańcy mieli z lotniczych zrzutów brytyjskich już w czasie walk w Warszawie.
Szef stowarzyszenia i jeden z członków, mieszkający w Ursusie bardzo ciekawie i z dużą znajomością rzeczy opowiadali o Powstaniu Warszawskim, o przywiezionej broni i odpowiadali na wszystkie pytania, dotyczące tego tematu.
Tekst i zdjęcia Jacek Sulewski
MS 7/2024, 29 sierpnia 2024