PIASTÓWWydarzenia

100 lat Piastowa na 80 metrach kwadratowych

W Piastowie w Noc Muzeów swoje podwoje dla zwiedzających otworzyło Muzeum Piastowa, w którym można zapoznać się z historią miasta we wszystkich jej aspektach; piastowskiego przemysłu, życia codziennego, różnego typu organizacji, szkolnictwa, udziału w walce niepodległościowej od początków XX wieku do czasów PRL i „Solidarności”

Piastów jako jedyne miasto w naszym regionie może się poszczycić własnym muzeum. W niektórych miejscowościach znajdują się co prawda muzea, ale tylko tematyczne. Odwiedziłem to miejsce późnym wieczorem 15 maja. Przy furtce wszystkich odwiedzających witały młode harcerki Marlenka i Klara. Jak mówił Dyrektor Muzeum Daniel Dalecki: – Na przygotowanie całej imprezy mieliśmy 1,5 tygodnia. Odwiedziło nas ok. 150 osób, co nas bardzo cieszy. Nie przygotowaliśmy specjalnych atrakcji, ale ekspozycja jest uzupełniona o eksponaty, które przybyły nam w okresie pandemii. Odnowiony przedwojenny rower z fabryki Adama Kamińskiego, dzięki pomocy naszego wielkiego przyjaciela, wolontariusza Mirka Krawczyka uzyskał nowy blask. Mirek również własnym sumptem wykonał replikę stroju piastowskich cyklistów z lat trzydziestych XX wieku. Sam rower otrzymaliśmy w darze od jednej z mieszkanek Piastowa. Mamy też rower wojskowy Kamińskiego z karabinem. Dodatkową atrakcją naszej Nocy jest obecność rekonstruktora, Szymona Daleckiego, w mundurze żołnierza niemieckiego. Na murze zewnętrznym budynku po zapadnięciu zmroku wyświetlane były krótkie filmy o Piastowie.

Dyrektor przybliżył też historię powstania placówki

– Mam nadzieję, że obecna sytuacja pozwoli nam na przyjmowanie w reżimie sanitarnym grup z placówek oświatowych oraz aktywne uczestniczenie w zajęciach w tych placówkach. Liczę na to, że ludzie głodni historii i kultury będą przychodzić. Przeniesienie się do aktualnie remontowanej Willi Millera przy ul. Piłsudskiego powinno przynieść pozytywną reakcję mieszkańców. Burmistrz obiecał nam pomieszczenia strychowe o powierzchni ok. 100m2 na potrzeby wystawiennicze. Będziemy mogli korzystać z sali konferencyjnej, biblioteki, ogrodu. Nie powinno być problemu z działaniami, organizowanymi przez nas w weekendy. Jeżeli pozwolą na to warunki finansowe, będziemy mogli rozwinąć działalność. Ja mam obecnie 1/2 etatu i wykonuję pracę organizacyjną, merytoryczną, edukacyjną, administracyjną i pracownika fizycznego. Drugie pół etatu wykorzystuje księgowa. Przy takiej obsadzie tego, co jest, nie byłbym w stanie stworzyć bez znaczącego udziału kolegów, przyjaciół, pasjonatów, pomagających we wszystkim na zasadzie wolontariatu z wykorzystaniem ich własnych funduszy. W 2015 roku przejęliśmy zbiory Harcerskiego Kręgu Seniorów i tak z inicjatywy Burmistrza Szuplewskiego powstało Piastowskie Archiwum Miejskie (PAM). Od tego czasu zbieraliśmy nowe dokumenty, eksponaty. W 2019 r. powstało Muzeum Miasta Piastowa jako część PAM.

Co dalej z muzeum?

– Powoli idziemy w dobrym kierunku. Mamy oczywiście zrobioną inwentaryzację eksponatów – jest ich ok. 3000. Nie wszystkie jesteśmy w stanie eksponować. Wiele czeka w piwnicach, mieszkaniach. W garażu OSP stoi kredens z okresu PRL. Strażacy bardzo aktywnie nam pomagają. Wiele akcji, imprez organizujemy wspólnie. 20 tys. zł potrzebne jest na renowacje. Mam nadzieję, że w ramach darowizn od osób fizycznych i zakładów pracy uda się tego dokonać. Jest szereg eksponatów wymagających renowacji. Posiadamy 2 repliki piastowskich pistoletów maszynowych sten. Niektóre elementy do nich były wykonywane w Warszawie, w fabryce łóżek Januszkiewicza i przerzucane do Piastowa. Część z nich trafiło w 1944 r. do Powstania Warszawskiego, kilka zostało w Piastowie w celu zabezpieczenia produkcji i miejscowej komórki Armii Krajowej. Jest możliwość zaprezentowania w nowym muzeum działającego warsztatu kowalskiego z XIX wieku. Piastów, mimo zaledwie stu lat istnienia ma bardzo bogatą historię z racji bliskości Warszawy, fabryki Ursus, kolei. Za 2 lata będziemy obchodzić stulecie Straży Pożarnej. Mamy całą dokumentację straży ochotniczej od lat dwudziestych XX wieku oraz straży zakładowej fabryki akumulatorów Tudor (dzisiaj ZAP). Mamy obecnie w magazynach więcej eksponatów niż jest udostępnionych na naszych 80. metrach kwadratowych. Mundury otrzymaliśmy w depozyt od piastowskiego rekonstruktora Rafała Pławiaka.

W trakcie mojej wizyty do muzeum przybyło m.in. młode małżeństwo, państwo Iwona i Michał. Okazało się, że przyjechali aż z Piaseczna, ponieważ otrzymali od znajomych informację, że jest tu wiele ciekawych rzeczy do obejrzenia. Pan Michał stwierdził, że jest pod wielkim wrażeniem.

Po tym co zobaczyłem w muzeum, a obserwuję od początku proces powstawania placówki, mogę powiedzieć, że Dyrektor Dalecki jest mężem opatrznościowym tego miejsca. Dzięki niemu, jego pasji i poświęceniu się idei upamiętnienia historii Piastowa, teraz jego mieszkańcy mogą naprawdę poznać historię minionych pokoleń piastowian. Oczywiście nie byłoby tego, gdyby nie przychylność miejscowych władz, a w innych miejscowościach bywa z tym różnie.

Tekst i zdjęcia Jacek Sulewski

MS 08/2021, 27 maja 2021

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *